Tom Moloughney, znany entuzjasta samochodów elektrycznych i tester w programie pilotażowym BMW, opublikował bardzo interesujący wpis podsumowujący pierwszy rok użytkowania ActiveE

Tom Moloughney, znany entuzjasta samochodów elektrycznych i tester w programie pilotażowym BMW, opublikował bardzo interesujący wpis podsumowujący pierwszy rok użytkowania ActiveE. Auto sprawuje się na razie bardzo dobrze, jest solidne niczym czołg i zdaniem Amerykanina stanowi duży krok naprzód w stosunku do MINI E, którym w ciągu 2,5-roku Moloughney przejechał ponad 112 tys. km (wcześniejszy wpis).

BMW ActiveE

Aktualny przebieg przekracza 56315 km, co oznacza średni dzienny dystans na poziomie 154 km. Ponieważ jednak Moloughney nie jeździ codziennie, średni dzienny przebieg dla dni, w których użytkuje auto wynosi aż 185 km. Jest to wynik wyższy od zasięgu auta, ale możliwy do osiągnięcia gdy akumulatory doładowywane są dwukrotnie w ciągu doby - w nocy w domu i w dzień w pracy. Takiej praktyce sprzyja stosunkowo wysoka moc pokładowej ładowarki, umożliwiająca pełne naładowanie w 4-5 h.

Moloughney ocenia spadek pojemności akumulatorów i zasięgu w pierwszym roku na może 2 lub co najwyżej 3%, co dla tak wysokiego przebiegu jest przyzwoitym rezultatem. Aby lepiej zrozumieć i wyznaczyć zasięg auta, Amerykanin podobnie jak w przypadku MINI E (wcześniejszy wpis) prowadził skrupulatnie dziennik podróży, w którym zapisywał temperaturę i zasięg auta (dystans przejechany plus prognoza) dla wszystkich 784 pojedynczych wyjazdów.

Analizując powyższe dane należy zwrócić uwagę na to, że odnotowywane temperatury są zaniżone, ze względu na to, że Moloughney często wraca do domu późno w nocy. Ponadto w pierwszych dwóch miesiącach Amerykanin jeździł ekonomicznie próbując zbadać zasięg BMW Active E (stąd znaczna różnica dla stycznia 2012 i 2013).

BMW ActiveE

W kolejnych miesiącach Moloughney nie oszczędzał auta, jeżdżąc autostradą z prędkościami w zakresie 128-137 km/h i dynamicznie przyspieszając, czerpiąc radość z jazdy przy każdej okazji. W takiej sytuacji podawany przez Environmental Protection Agency (EPA) typowy zasięg dla BMW Active E na poziomie 151,2 km tradycyjnie okazuje się całkiem realistyczny.

W pierwszym roku użytkowania Moloughney wydał na energię elektryczną dla BMW Active E około 2 tys. USD (w przeliczeniu około 11 zł/100 km). W przypadku spalinowego BMW 128i musiałby w stanie New Jersey wydać około 6 tys. USD (w przeliczeniu 33 zł/100 km). Wynosząca 333 USD/miesiąc różnica w wydatkach na paliwo/energię stanowi ponad połowę raty leasingu za BMW Active E, co dowodzi jak opłacalny w tym konkretnym przypadku jest wybór auta elektrycznego. Moloughney będzie zgodnie z umową użytkował auto jeszcze rok, po czym najprawdopodobniej kupi produkcyjną wersję BMW i3.

BMW ActiveE

Jeśli chodzi o słabe strony BMW Active E, Amerykanin wymienia znaczący spadek zasięgu w zimie, gdy włączone jest ogrzewanie. Dzięki systemowi ogrzewania akumulatorów cieczą spadek ten nie jest tak wysokie jak w MINI E, jednak średnio należy się liczyć że spadnie on o około 35% w stosunku do normalnych warunków. Najwyższy odnotowany spadek zasięgu w zimie sięgnął kilkukrotnie około 40%.

Poza tym Moloughney w zasadzie nie narzeka na BMW Active E, chociaż auta testowe złożone z przedprodukcyjnych podzespołów zaliczyły już kilka mniej lub bardziej istotnych chorób wieku dziecięcego (wcześniejszy wpis).