Udział aut elektrycznych w norweskim rynku ponownie przekroczył w kwietniu około 10%. Łącznie zarejestrowano 1291 nowych i 230 używanych EV oraz 190 PHEV

Sprzedaż samochodów elektrycznych w Norwegii pozostaje wysoka, chociaż bez kolejnej fali dostaw Modeli S zdecydowanie nie tak wysoka jak w rekordowym marcu (wcześniejszy wpis). Tym razem do klientów trafiło 1291 nowych aut elektrycznych i 230 używanych, z czego 30 to auta dostawcze. Po stronie aut hybrydowych typu plug-in widnieje 190 rejestracji.

Najlepiej sprzedającym się autem elektrycznych w Norwegii pozostaje Nissan Leaf z wynikiem 451 sztuk (i 197 używanych). Drugie miejsce w ubiegłym miesiącu przypadło Volkswagenowi e-up! (257 sztuk plus 10 sprowadzonych jako używane), a trzecie BMW i3 (236 sztuk). Tesla znalazła się dopiero na czwartym miejscu z wynikiem 171 rejestracji. Pozostałe modele nie przekraczają poziomu sprzedaży 50 sztuk - w tym także Renault Zoe (tylko 7 rejestracji), co jednak możliwe że jeszcze ulegnie zmianie.

Ciekawostką jest, że dostawcze modele Citroën Berlingo Electric i Peugeot Partner Electric sprzedają się w Norwegii zdecydowanie lepiej niż w Renault Kangoo Express Z.E.. W kwietniu zarejestrowano 14 elektrycznych Partnerów i 10 Berlingo oraz tylko 2 Kangoo. Taki miażdżący stosunek był dosyć typowy także w poprzednich miesiącach. Niestety PSA nie wydaje się skłonne do rozszerzania sprzedaży tych modeli na inne rynki.

Spośród aut hybrydowych typu plug-in, aż 183 ze 190 rejestracji przypada na Outlander PHEV, co nie dziwi zważywszy na zamiłowanie Norwegów do aut z napędem 4x4.