Porównanie cen BMW i3 z BMW i3 REx w Polsce
BMW i3 z agregatem prądotwórczym kosztuje blisko 20 tys. więcej niż wersja podstawowa, ale opcje skracające czas ładowania także nie należą do tanich
Mimo, że pierwotnie BMW i3 miało w Polsce kosztować 140.900 zł (wcześniejszy wpis), już od marca tego roku nowy cennik zaczyna się od 146.400 zł. Co prawda kwota ta obejmuje pakiet BMW Service Inclusive (na 5 lat lub 60 tys. km), z którego można zrezygnować oszczędzając 703 zł, jednak jest to i tak kilka tysięcy więcej niż podawano latem 2013r. Wersja ze spalinowym agregatem prądotwórczym kosztuje 165.700 zł, a więc o aż 19.300 zł więcej. To dosyć wysoka różnica, a ponadto wybierając tę opcję trzeba się liczyć z pewnym spadkiem zasięgu w trybie elektrycznym ze 130 do około 116 km według testów EPA (wcześniejszy wpis). Dla porównania Nissan Leaf w tych samych warunkach oferuje według EPA zasięg rzędu 135 km.
Wybierając wersję REx kierowca otrzymuje możliwość rezerwowego pokonania około 125 km (przy zdecydowanie obniżonych osiągach) oraz w razie potrzeby szybkiego zatankowania paliwa i dalszego kontynuowania jazdy. W przypadku wersji całkowicie elektrycznej, po wyczerpaniu energii konieczne jest nawet ośmiogodzinne ładowanie. Chyba, że nabywca zdecyduje się dopłacić za port szybkiego ładowania CCS/Combo 2 - 2577 zł. Wtedy teoretycznie można doładować akumulatory do około 80% pojemności w 30 minut, ale na razie w Polsce nie ma jeszcze stacji zgodnych z tym standardem. Z kolei opcja ładowarki pokładowej o dwukrotnie większej mocy (7,36 kW 1-fazowa), skracającej czas ładowania do około 3 godzin, to wydatek 4367 zł (jednak co niezrozumiałe opcja dostępna jest tylko razem z opcją portu szybkiego ładowania). Także Nissan oferuje w Polsce mocniejszą ładowarkę pokładową 6,6 kW za 4 tys. zł. Niestety do tego należy doliczyć koszt terminalu ładowania.
Jedną z najważniejszych opcji, która znacząco zmniejsza spadek zasięgu zimą, gdy dodatkowo włączone jest ogrzewanie, wydaje się pompa ciepła. Koszt takiego rozwiązania to 2882 zł.
Parametry i ceny i3 sprawiają, że wielu klientów na świecie nie ma łatwego zadania z wyborem zasadniczych opcji. Na razie jednak i3 chyba nieźle wpasował się w aktualną sytuację rynku, skoro BMW kontynuuje inwestycje w moce produkcyjne, i nawet w Polsce, gdzie sprzedaż jest mikroskopijna i3 wyprzedziło w tym roku Leafa (9 do 8 w ciągu pierwszych czterech miesięcy). To dobry prognostyk i w sprzyjających okolicznościach w 2014 roku można spodziewać się nowego rekordu sprzedaży aut elektrycznych w naszym kraju, po kilku latach zastoju na poziomie nieco ponad 30 sztuk (wcześniejszy wpis).
Źródła
- [1] BMW bmw.pl
Komentarze (0)
Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.