SamochodyElektryczne.org

National Federation of the Blind krytykuje system VSP

National Federation of the Blind jest niezadowolona z dźwięku wydawanego przy cofaniu samochodu Nissan Leaf oraz z możliwości wyłączenia systemu VSP

Nissan Leaf - zobacz całą galerię

National Federation of the Blind - organizacja zajmująca się sprawami osób niewidomych i słabowidzących - jest niezadowolona z dźwięku wydawanego przy cofaniu samochodu Nissan Leaf (jej zdaniem powinien być on ciągły) oraz z możliwości wyłączenia systemu VSP. Obecnie system Vechicle Sound for Pedestrians (VSP) jest aktywny przy każdym uruchomieniu pojazdu, ale dopóki nie ma odpowiednich regulacji prawnych, można go wyłączyć odpowiednim przyciskiem.

Na temat systemu VSP można przeczytać więcej we wcześniejszym wpisie (wcześniejszy wpis).

Niestety organizacje zajmujące się sprawami osób niewidomych, podobnie jak organizacje zajmujące się ekologią, mogą wyrządzić samochodom elektrycznym bardzo wiele szkód. Prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości, w imię interesów bardzo niewielkiej liczby użytkowników dróg, systemy typu VSP staną się obowiązkowe - prace w tym zakresie już trwają (wcześniejszy wpis).

Komentarze (3)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.

  • tomasz

Rowerów też to będzie dotyczyło ?????
  • czlek

Kompletnie nie rozumiem, dlaczego przeszkadza im modulowany dźwięk przy cofaniu, skoro we wszystkich obecnych pojazdach, które posiadają ostrzeżenia przed cofaniem, właśnie taki dźwięk jest wydawany i wszyscy zdążyli się do tego przyzwyczaić. A co do możliwości wyłączania VSP to zawsze będzie - wystarczy zlokalizować głośnik i odłączyć :)
A tak w ogóle to trochę śmieszne, że akurat stowarzyszenie niewidomych się tym zajmuje, skoro są o wiele ważniejsze zajęcia dla nich obecnie, w porównaniu do EV, które dopiero wchodzą na rynek. Niech zajmą się sygnalizacją dźwiękową na przejściach dla pieszych itp., bo poruszanie się niewidomych po ulicy w miejscach niewyznaczonych do tego jest dla nich w ogóle bardzo niebezpieczne i to niezależnie od tego czy samochody są ciche czy nie.
  • RaveN

Wczoraj idąc parkingiem zdałem sobie sprawę, że jedzie za mną samochód spalinowy dopiero, gdy mnie omijał. Nie słyszałem go i nie zostałem rozjechany dlatego, że kierowca patrzy, gdzie jedzie i dostosowuje prędkość tak, aby nikogo nie rozjechać oraz, aby zdążyć zahamować, gdy ktoś wejdzie na jezdnie.

Niestety, w dzisiejszych smutnych, socjalistycznych czasach, w których najważniejsza jest prewencja, nikt już nie polega na zdrowym rozsądku kierowców, którzy bardzo szybko dostosowaliby prędkość oraz uwagę do ewentualnego zagrożenia. Niestety do przeważającej liczby ludzi nie dociera abstrakcyjne myślenie, że zwiększanie liczby systemów bezpieczeństwa nie obniży liczby i skutków wypadków drogowych.