Wraz z rozwojem rynku samochodów elektrycznych pojawiają się głosy o konieczności wprowadzenia dodatkowego dźwięku, aby zapobiec wypadkom z udziałem pieszych

Wraz z rozwojem rynku samochodów elektrycznych (oraz hybrydowych, które na krótkich dystansach mogą jeździć bez uruchomionego silnika spalinowego) pojawiają się głosy o konieczności wprowadzenia dodatkowego dźwięku, aby zapobiec wypadkom z udziałem pieszych (w szczególności niewidomych). Według zeszłorocznych badań National Highway Traffic Safety Administration w Stanach Zjednoczonych prawdopodobieństwo wejścia pieszego pod nadjeżdżający pojazd elektryczny jest dwukrotnie wyższe niż w przypadku samochodu spalinowego. O obowiązek emisji dodatkowego dźwięku zabiega między innymi organizacja National Federation for the Blind, zajmująca się sprawami osób niewidomych i słabowidzących.

Bardzo możliwe, że w ciągu najbliższych kilku lat w USA wejdzie w życie prawo nakazujące emisję dodatkowych dźwięków przez samochody elektryczne, poruszające się z niewielką prędkością. Nad tego typu systemem już od jakiegoś czasu pracuje między innymi Nissan (wcześniejszy wpis).

O tym jak ciche potrafią być samochody elektryczne można przekonać się oglądając złączony poniżej filmik z udziałem Mitsubishi i-MiEV.