SamochodyElektryczne.org

KTM nie widzi perspektyw dla motocykli elektrycznych?

Stefan Pierer - prezes firmy KTM, sceptycznie odnosi się do przyszłości motocykli elektrycznych oraz krytycznym okiem spogląda na osiągi, ceny i bezpieczeństwo akumulatorów litowo-jonowych

KTM Freeride E - zobacz całą galerię

Stefan Pierer - CEO firmy KTM - w rozmowie z włoskim serwisem Motociclismo.it powiedział, że nie widzi zbyt dużych perspektyw przed motocyklami elektrycznymi ponieważ jego zdaniem akumulatory nie oferują wystarczających parametrów. Dodatkowo Pierer uważa, że pakiety litowo-jonowe są niebezpieczne, wskazując na problemy z samolotami Boeinga. Zdaniem Pierera, obecny poziom akumulatorów nie uzasadnia dużych inwestycji wymaganych w przygotowanie produktu. Pakiet akumulatorów litowo-jonowych w modelu KTM Freeride E kosztuje bowiem 2 tys. EUR, a to „za dużo”.

Przy wspomnianej cenie 2 tys. EUR za pakiet, koszt jednostkowy wynosiłby około 1000 EUR/kWh (około 4 tys. zł/kWh). Warto w tym miejscu zauważyć, że dostawcą pakietu akumulatorów dla KTM Freeride E jest polska firma Wamtechnik (wcześniejszy wpis). Niestety brak przekonania prezesa KTMa sugeruje, że jednoślad nie trafi do seryjnej produkcji i pod znakiem zapytania stoi wprowadzenie Freeride E do sprzedaży (choćby w formie ściśle limitowanej).

Z drugiej strony KTM Freeride E w obecnej specyfikacji wydaje się nie być konkurencyjny w stosunku do motocykli Zero MX, które w wersji ZF5.7 dysponują ponad dwukrotnie większym zapasem energii w akumulatorach oraz dwukrotnie wyższą mocą napędu. Kalifornijski start-up dowodzi tym samym, że z obecnych rozwiązań można wykrzesać znacznie więcej, pozostając w cenie 10-12 tys. EUR, a więc podobnej do prognozowanej pierwotnie przez KTMa.

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.