W ostatnich dniach w amerykańskich mediach przetoczyła się fala komentarzy na temat testu samochodu Tesla Model S na trasie z Waszyngtonu do Bostonu przez The New York Times

W ostatnich dniach w amerykańskich mediach przetoczyła się fala komentarzy na temat testu samochodu Tesla Model S na trasie z Waszyngtonu do Bostonu przez The New York Times. John M. Broder w publikacji na temat testu w zimowych warunkach napisał, że zasięg auta nie jest taki jaki być powinien i mimo korzystania z Superładowarek (wcześniejszy wpis) doszło do sytuacji, w której Model S został zabrany przez lawetę. Po ujawnieniu przez firmę Tesla Motors szczegółowych danych na temat przebiegu podróży okazuje się jednak, że The New York Times zafundował Tesli coś podobnego jak Top Gear (wcześniejszy wpis).

Elon Musk na blogu firmy Tesla Motors wyliczył całą gamę nieprawidłowości w artykule The New York Times. Lista zarzutów - podobnie jak w przypadku Top Gear - zaczyna się od tego, że pomoc drogowa została wezwana do zabrania auta mimo, że nie było ono w pełni rozładowane. Przekłamania dotyczą między innymi podawanych prędkości jazdy, ustawień ogrzewania/klimatyzacji (w tym informacji o wyłączeniu ogrzewania w momencie gdy moc ogrzewania została podniesiona), czy stopnia naładowania na postojach. Prawdziwym smaczkiem wydaje się jednak to, że po dotarciu do Superładowarki w Milford (gdy w dużej mierze ze względu na nieplanowane zboczenie z trasy komputer pokładowy pokazał zasięg 0), Broder jeździł na niewielkim parkingu wokół punktu ładowania jeszcze przez około 5 minut (pokonując dodatkowe 2,5 km).

Warto w tym miejscu odnotować, że Broder - podobnie jak ogromna część dziennikarzy w Polsce i na świecie - jest negatywnie nastawiony do samochodów elektrycznych, czego wyraz miał okazję dać w poprzednich publikacjach. O ile jednak ewentualne złe zamiary można zrozumieć o tyle głupota jest trudna do wytłumaczenia, ponieważ każdy tester pojazdu elektrycznego powinien wiedzieć, że jest on silnie monitorowany przez producenta.

Z uwagi na kontrowersje powstałe wokół artykułu identyczny test przeprowadziła stacja CNN Money, z tą jednak różnicą że kilkuset-kilometrową trasę pokonano w jeden dzień i w nieco wyższej temperaturze. Peter Valdes-Dapena pokonał całą trasę bez większych problemów, bez dramatyzmu i ze sporym zapasem zasięgu oraz nie mając żadnych problemów z Superładowarkami.

Podróż z sukcesem ukończyła również grupa prywatnych posiadaczy Modeli S, którzy eksperymentalnie dowiedli, że można pokonać identyczną trasę jak Broder z The New York Times.

Wśród nagrań udostępnionych na kanale Tesla RoadTrip można znaleźć również prześmiewczy filmik obrazujący jak mogło wyglądać jeżdżenie w kółko przez 2,5 km na parkingu w Milford.