Superładowarki nie są do parkowania i robienia zakupów - Tesla wprowadza opłaty za postój dłuższy niż potrzebny na naładowanie akumulatorów

Tesla Motors pod wpływem sygnałów od użytkowników, o zablokowanych stanowiskach ładowania przez zaparkowane (naładowane) auta, postanowiła wprowadzić karne opłaty. Ładowanie z Superładowarek wciąż jest bezpłatne, ale po naładowaniu kierowcy Tesli Model S i Tesli Model X będą mieli 5-minut na opuszczenie stacji. Przekroczenie czasu spowoduje wysłanie powiadomienia na telefon komórkowy i rozpoczęcie naliczania opłaty, która będzie ściągana przy następnej wizycie w serwisie.

Opłaty różnią się w zależności od rynku. W USA jest to 0,4 USD (1,7 zł) za minutę. W Polsce koszt ustawiono na poziomie 1,5 zł za minutę. Oznacza to wydatek nawet 45 zł, jeśli ktoś zapomni się np. w centrum handlowym i wróci do auta pół godziny za późno. Swoją drogą widać wyraźnie, że poziom cen jest podobny w różnych krajach, od USA poprzez Niemcy (0,35 EUR za minutę), a na Polsce kończąc mimo tamtejszej wyższej siły nabywczej.

Pierwsza otwarta stacja szybkiego ładowania Tesli Motors w Polsce przy stacji paliw Orlen (miejscowość Wichrów), tuż przy węźle Kostomłoty autostrady A4 między Wrocławiem, a Legnicą

Tesla próbuje radzić sobie z nadużywaniem szybkiego ładowania dla celów lokalnych podróży oraz zastawianiem stacji już od ponad roku (wcześniejszy wpis). Wysyłanie ostrzeżeń jak widać nie pomogło, a zatem kolejnym krokiem jest odpłatność używania Superładowarek dla aut zakupionych od 1 stycznia 2017r. (wcześniejszy wpis) oraz karne opłaty za przedłużające się parkowanie.

W Polsce Tesla posiada dwie stacje szybkiego ładowania (wcześniejszy wpis), a jeszcze w tym roku ma otworzyć trzecią.