Sprzedaż samochodów elektrycznych w Europie w ciągu pierwszych czterech miesięcy wzrosła o około 78%, głównie dzięki Norwegii

Z niezwykle interesujących danych opublikowanych przez AVERE-France wynika, że sprzedaż samochodów elektrycznych w Europie nieustannie rośnie. Zestawienie obejmuje 7 krajów oraz „Europę”, którą najprawdopodobniej należy rozumieć jako Unię Europejską (w przeciwnym razie dane nie zgadzałyby się).

W ubiegłych latach, sprzedaż rosła z 2919 w 2010r. do 13777 w 2011r. (wcześniejszy wpis), a następnie do 24853 w 2012r. (wcześniejszy wpis). W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2013r. sprzedaż tylko aut osobowych wynosiła 23876 (około 30 tys. razem z dostawczymi) (wcześniejszy wpis), natomiast w całym 2013r. sprzedaż wyniosła 40621 [1] z czego około 33700 to auta osobowe (wcześniejszy wpis).

W tym roku po pierwszych czterech miesiącach wygląda na to, że udało przekroczyć się poziom 18 tys. sztuk i na koniec roku bez większych problemów powinno udać się przekroczyć poziom 50 tys. sztuk. W Europie będzie wtedy jeździć ponad 130 tys. samochodów elektrycznych.

Z najnowszych danych wynika, że sprzedaż rośnie na wszystkich największych rynkach i jest to zwykle wzrost wysoki (sumarycznie 78-procentowy). Średnia za pierwsze trzy miesiące była nawet wyższa i mówiono o wzrośnie o 100% (wcześniejszy wpis). Spadek we Francji (która zaniża wynik UE) w dużej mierze wynika z wysokiej bazy, gdy na rynek wchodził model Renault Zoe oraz dostępne były wyższe zachęty finansowe.

Warto zwrócić uwagę, że w Niemczech i Szwajcarii nie występują wysokie finansowe zachęty do zakupu aut elektrycznych.