Ostatecznie Tesla Motors oferuje cztery wersje Modelu S - 60, 85, 85D oraz P85D, a z listy wypadają dwusilnikowa wersja 60 i dotąd najmocniejsza jednosilnikowa wersja P85

O ile większość producentów aut o ugruntowanej pozycji na rynku prowadzi swoją politykę ofertową w dosyć stabilny i przewidywalny sposób, Tesla Motors co rusz dostarcza innych informacji oraz zaskakuje klientów. Pojawienie się wersji dwusilnikowych (wcześniejszy wpis) miało zwiększyć liczbę dostępnych wariantów z trzech (60, 85 i P85) do sześciu (nowe 60D, 85D, P85D). Najwyraźniej centralna na podstawie reakcji klientów i własnych skromnych możliwości produkcyjnych (wcześniejszy wpis) szybko połapała się, że wersje 60D i P85 nie będą zbyt często nabywane. Oferta skała się zatem obecnie z czterech wariantów z nieco zmodyfikowanym zestawem wyposażenia standardowego dla droższych wersji. Kalifornijskiej firmie ma być łatwiej produkować mniejszą liczbę wersji, szczególnie że zbliża się (chociaż z opóźnieniami) Model X.

Tesla Motors żongluje ofertą od samego początku, na ogół zaskakując klientów pozytywnie (stopniowe dodawanie funkcji autonomicznej jazdy), ale czasem jak w przypadku Roadstera także bardzo negatywnie, gdy początkowo podnoszono ceny z widmem bankructwa w tle. Warto przypomnieć także najtańszy Model S z pakietem 40 kWh, który nie został wprowadzony na rynek z uwagi na niewielki popyt, ale klienci otrzymali wersje 60 kWh ograniczoną do 40 kWh, co bardzo dobrze świadczy o Tesli.

W załączeniu zestawienie aktualnie dostępnych wersji 60, 85, 85D oraz P85D (wraz z wycofanymi z oferty 60D i P85).