W Niemczech, konsorcjum FastCharge prowadzi prace badawcze w celu określenia maksymalnej mocy szybkiego ładowania standardu CCS Combo

Niemieckie konsorcjum FastCharge (Allego, BMW Group, Phoenix Contact E-Mobility, Porsche i Siemens), zasilone przez podatników kwotą 7,8 mln EUR, w ramach 3-letniego projektu badawczego, szuka maksymalnej, technicznie wykonalnej mocy ładowania samochodów elektrycznych.

Jako cel obrany został poziom 450 kW, który ma zostać osiągnięty dla napięcia 900 V i prądu 500 A. Ponieważ nowe złącza High Power Charging (HPC) firmy Phoenix Contact (standard CCS Combo) są zaprojektowane, aby wytrzymać 1000 V i 500 A (wcześniejszy wpis), poziom 450 kW nie powinien nastręczać problemów. Faktem jest jednak, że przesył takiej mocy przy zachowaniu racjonalnych przekrojów kabli wymaga chłodzenia cieczą kabli, wtyczek oraz portów ładowania i kabli w aucie (pakiet akumulatorów na ogół posiada już własny system chłodzenia). Przy mocy 450 kW, nawet auta z największymi pakietami powinny być w stanie uzupełnić energię w mniej niż 15 minut.

Na razie branża motoryzacyjna w Europie, a w zasadzie jej niewielki wycinek, zapowiada kilkaset stacji IONITY o mocy 350 kW (wcześniejszy wpis). Możliwe, że przyjdzie nam jeszcze zaczekać lata nim ktoś wykorzysta potencjał CCS Combo do maksimum w samochodach, ale dla ciężarówek moc będzie już adekwatna.