Według badań Chemnitz University of Technology, kierowcy aut elektrycznych, aby nie utknąć z rozładowanymi akumulatorami, pozostawiają sobie zwykle 20-25% rezerwy zasięgu

W 2011r. zespół psychologów z Chemnitz University of Technology na podstawie testów floty samochodów elektrycznych MINI E w Berlinie ocenił, że kierowcy na ogół nie wykorzystują więcej niż 80% zasięgu aut (wcześniejszy wpis). Jest to swego rodzaju bufor psychologiczny, pozwalający czuć się bezpiecznie. Na początku tego roku badania zostały przekute na pracę doktorską, z której wynika że 20-25% zasięgu pojazdów jest niewykorzystywane.

20% pakietu akumulatorów stanowi dosyć istotny koszt i o ile kierowcy zawsze będą pozostawiali sobie pewną rezerwę, z badań wynika że warto byłoby zadbać o system pomocy drogowej i punkty szybkiego ładowania, aby lepiej wykorzystać możliwości pojazdów.