SamochodyElektryczne.org

Blisko 30% spadku pojemności pakietu Nissana Leaf w Phoenix?

Przed kilkoma dniami na forum MyNissanLEAF.com, zrzeszającym użytkowników samochodów elektrycznych Nissan Leaf, pojawiły się doniesienia o pierwszych osobach z Arizony, które straciły przynajmniej 27,5% nominalnej pojemności akumulatorów

Nissan Leaf - zobacz całą galerię

Przed kilkoma dniami na forum MyNissanLEAF.com, zrzeszającym użytkowników samochodów elektrycznych Nissan Leaf, pojawiły się doniesienia o pierwszych osobach z Arizony, które straciły przynajmniej 27,5% nominalnej pojemności akumulatorów (brak trzech z dwunastu segmentów wskaźnika stanu akumulatorów). Jednocześnie powoli powiększa się grono osób, które informują o utracie drugiego i pierwszego segmentu (wcześniejszy wpis), reprezentujących odpowiednio ubytek 21,25% i 15% pojemności. Łącznie można mówić już o około 30 przypadkach (głównie z Arizony), co biorąc pod uwagę, że nie wszyscy korzystają z forum MyNissanLEAF.com oraz wielkość sprzedaży w Arizonie oznacza, że problemem dotknięty może być już przynajmniej co dziesiąty Leaf z okolic Phoenix.

Alarmująca jest nie tylko liczba doniesień, ale także tempo spadku pojemności. W zgłaszanych przypadkach utrata pierwszego segmentu następowała średnio po nieco ponad roku, co oznacza utratę ponad 1% pojemności miesięcznie. Co gorsze, utrata kolejnych segmentów przebiega bardzo szybko - często w odstępach 4-8 tygodni, co reprezentuje spadek pojemności nawet 1-1,5% tygodniowo.

Potencjalnie może to mieć związek z różną intensywnością upałów w Arizonie (średnie temperatury powietrza latem przekraczają 35°C maksymalnie dochodząc do 55°C). W stolicy stanu, będącej epicentrum przypadków utraty zasięgu w USA, przez ponad 100 dni w roku temperatura w ciągu dnia przekracza 38°C (głównie w okresie od późnego maja do początków września). Warto w tym miejscu zauważyć, że Nissan ostrzega swoich klientów w instrukcji obsługi, że gwarancja na akumulatory Leafa nie obejmuje spadku pojemności (lecz spadek mocy), a ponadto może zostać całkowicie utracona, gdy do uszkodzeń dojdzie w wyniku pozostawienia auta przez ponad 24 godziny w temperaturze powyżej 49°C.

W innych rejonach USA (poza pojedynczymi przypadkami w Teksasie i Kalifornii), gdzie nie występują tak wysokie temperatury, trwałość akumulatorów Nissana Leaf wydaje się zgodna z prognozą producenta. Liczba znanych aut, w których zgasł przynajmniej jeden segment wskaźnika stanu akumulatorów stanowi nadal znacznie mniej niż 0,5% ogółu sprzedaży z 2011r. (wcześniejszy wpis).

Tak, czy inaczej właściciele aut, które straciły około 20-30% zasięgu w przeciągu kilkunastu miesięcy przy relatywnie niedużych przebiegach czują się zawiedzeni, a niekiedy nawet oszukani oraz oburzeni brakiem szybkiej reakcji producenta. Można domniemywać, że po doniesieniach medialnych sprzedaż Leafa w Arizonie uległa już załamaniu.

Spadek pojemności akumulatorów Nissana Leaf

CBS 5 - KPHO

Komentarze (1)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.

  • Roman

Niestety to mogą być skutki użytkowania baterii akumulatorów litowo-jonowych w niewłaściwych temperaturach. W tym samochodzie bateria akumulatorów jest chłodzona przepływem powietrza wokół niej. Jeśli w czasie jazdy to działa, to nie wyobrażam sobie jak ta bateria może utrzymać stabilność temperaturową, gdy po jeździe postawi się samochód na rozgrzanym do jakichś 60-70 st.C asfalcie, a odległość podpodłogowej baterii akumulatorów od potwornie rozgrzanej jezdni wynosi ledwo kilkanaście centymetrów. Jednak w takiej sytuacji lepsze rozwiazanie ma Tesla czy Renault Fluence Z.E., gdzie bateria chłodzona jest cieczą.