Dobry drugi kwartał sprawił, że sprzedaż samochodów elektrycznych w Norwegii wzrosła w pierwszym półroczu o 46% do około 14 tys., osiągając udział w rynku na poziomie ponad 18%

Sprzedaż samochodów elektrycznych w Norwegii mimo pozostawienia reszty świata daleko w tyle (wcześniejszy wpis), nie przestaje rosnąć. W dodatku w szybkim tempie rośnie także sprzedaż hybryd z możliwością zewnętrznego ładowania.

14.000 EV i ponad 3.000 PHEV

Oficjalne dane na temat liczby rejestracji wskazują, że w pierwszej połowie roku zarejestrowano w Norwegii 13.659 osobowych samochodów elektrycznych oraz 289 dostawczych samochodów elektrycznych, czyli łącznie 13.948. Jest to wynik o 46% wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Błyskawicznie rośnie także sprzedaż osobowych samochodów hybrydowych z możliwością zewnętrznego ładowania, które z poziomu zaledwie 882 sztuk w 2014r., w pierwszej połowie tego roku przekroczyły 3 tys. - około 3359.

Elektryczne auta osobowe posiadają około 18,3% udział w rynku, a po dodaniu PHEV okazuje się, że średnia w tym roku to około 22,9%.

Samochody elektryczne na najwyższych miejscach rankingu sprzedaży

Na przestrzeni lat cieszyliśmy się, widząc auta elektryczne najpierw na liście 20 najchętniej wybieranych modeli, następnie w pierwszej dziesiątce, w pierwszej piątce, na podium oraz wreszcie na pierwszym miejscu. W 2015r. EV/PHEV w zasadzie zajmują już całą czołówkę.

Przykładowo w czerwcu zarejestrowano najwięcej Volkswagenów Golfów - 1626, ale 747 z nich to e-Golfy, a dodatkowe 355 Golfy GTE, czyli hybrydy z możliwością zewnętrznego ładowania. Innymi słowy za prawie 68% sprzedaży Golfa w Norwegii odpowiadają EV/PHEV.

Na drugim miejscu Tesla Model S - 566 rejestracje, na trzecim Mitsubishi Outlander - 487, ale znów większość, bo 421 to wersje PHEV. Na czwartym miejscu Renault Zoe z rekordowym wynikiem 431 rejestracji (to mniej więcej tyle ile w całym 2014r.).

Ranking samochodów elektrycznych w Norwegii

Norwegom najbardziej w tym roku przypadł do gustu elektryczny Volkswagen e-Golf, który z blisko 5 tys. rejestracji zostawia konkurencję daleko w tyle. Cierpi na tym przede wszystkim Nissan Leaf - dawniej notorycznie okupujący pierwsze miejsce, dziś nie jest nawet w stanie utrzymać drugiego i musi gonić Teslę. Tesla Model S z kolei radzi sobie przyzwoicie znajdując nabywców na solidnych kilkaset sztuk miesięcznie.