Przychody ECOtality rosną, a straty maleją, jednak przyszłość amerykańskiego producenta terminali ładowania i operatora sieci Blink pozostają pod dużym znakiem zapytania

Amerykańska firma ECOtality opublikowała wczoraj nieco spóźniony raport za czwarty kwartał i cały 2012r. Na pierwszy rzut oka wyniki finansowe wydają się dosyć pozytywne, ponieważ przychody w czwartym kwartale wzrosły rok do roku o 60% z 8,5 mln USD do 13,6 mln USD, a roczne o 93% z 28,4 mln USD do 54,7 mln USD. Wzrost przychodów był już także obserwowany w poprzednich dwóch kwartałach (wcześniejszy wpis), a na początku roku spółka wypracowała nawet zysk (wcześniejszy wpis). Niestety zarówno czwarty kwartał jak i cały ubiegły rok zamknął się stratą netto odpowiednio 2,3 mln USD i 9,6 mln USD. Ponieważ rok wcześniej, przy znacznie niższych przychodach, w obu okresach straty netto były wyższe i sięgały odpowiednio 6,7 mln USD oraz 22,5 mln USD, można by pokusić się o stwierdzenie, że ECOtality radzi sobie nieco lepiej - jest tak jednak jedynie pozornie.

ECOtality Blink

W czwartym kwartale firma ECOtality zainstalowała ponad 1800 terminali prądu przemiennego Blink, dzięki czemu ich łączna liczba w USA przekroczyła 10 tys. Jednocześnie liczba szybkich ładowarek CHAdeMO, wyprodukowanych i zainstalowanych przez ECOtality, dobiła na koniec 2012r. do 55 sztuk, co wystarcza obecnie, aby była to największa sieć punktów szybkiego ładowania w Stanach Zjednoczonych.

Z raportu wynika ponadto, że z końcem ubiegłego roku skumulowana liczba sesji ładowania wyniosła ponad 1,6 mln, a ilość pobranej energii przekroczyła 14 GWh. W praktyce oznacza to, że średnio na jedną sesję pojazdy elektryczne i hybrydowe typu plug-in w USA pobierały z terminali ECOtality około 8,75 kWh energii. Odpowiada to mniej więcej jednej trzeciej pakietu najpopularniejszgo w USA samochodu elektrycznego Nissan Leaf. Taki rezultat jest również na podobnym poziomie jak w przypadku konkurencyjnej sieci ChargePoint (wcześniejszy wpis) oraz europejskiej Essent (wcześniejszy wpis). Ponieważ miażdżącą większość sieci Blink stanowią terminale prądu przemiennego, a pokładowe ładowarki zwykle mają moc rzędu 3,3 kW, można ponadto zauważyć, że średni czas ładowania powinien wynosić 2-3 godziny. Oczywiście średni czas fizycznego podłączenia do terminali może być znacznie dłuższy.

Sięgając po informacje nieco głębiej okazuje się jednak, że najważniejszym zmartwieniem dla ECOtality jest na chwilę obecną niewielki strumień przychodów z działalności komercyjnej. Suma przychodów w czterech ostatnich latach wyniosła co prawda aż 105,4 mln USD (8,6 mln USD w 2009r., 13,7 mln USD w 2010r., 28,4 mln USD w 2011r. i 54,7 mln USD w 2012r.), jednak do 31 grudnia 2012r. aż 84,8 mln USD pochodziło z dwóch federalnych grantów składających się na EV Project o łącznej wartości 100,2 mln USD. Realizacja projektu stanowi zatem ponad 80% wpływów w ciągu czterech lat, a jego zakończenie jest już bliskie, bo nastąpi przed końcem 2013r.

Dodatkowo firma ECOtality zdobyła kilka innych stanowych i federalnych granów o łącznej wartości 46,8 mln USD, chociaż trudno ocenić na jakim są etapie realizacji i jaki jest ich udział w przychodach spółki. Jednorazowy przychód w kwocie 5 mln USD zasilił konto ECOtality, gdy firma ABB zdecydowała się zakupić licencję na system Blink Network (wcześniejszy wpis), generalnie jednak przychody z komercyjnej sprzedaży terminali ładowania, szybkich ładowarek oraz abonamentów/opłat za dostęp do punktów ładowania i wyświetlanie reklam na terminalach najprawdopodobniej stanowią bardzo niewielką cześć bilansu. Przy bardzo wysokich kosztach działalności zwiastuje to poważne kłopoty w 2014r. lub już w końcówce tego roku. Dość powiedzieć, że wiosną ubiegłego roku spółka otrzymała od giełdy NASDAQ ostrzeżenie o przeciągającym się utrzymywaniu wartości akcji poniżej 1 USD, co grozi wkluczeniem z handlu. W ostatnim czasie wartość akcji wzrosła i wynosi obecnie 1,34 USD.