SamochodyElektryczne.org

Ukraina odnotowuje kilkukrotnie większą sprzedaż EV niż Polska

Na Ukrainie sprzedaż Nissana Leafa jest około 20-krotnie wyższa niż w Polsce, a ogólna sprzedaż EV jest prawie 2-razy wyższa niż EV/PHEV w Polsce

Nissan Leaf 2013 - zobacz całą galerię

Ukraina nie przestaje zadziwiać. Po tym jak mimo gospodarczej zapaści (w tym załamania sprzedaży aut) i stanu wojny zdołała poratować Polskę dosyłaniem energii elektrycznej podczas niedawnych upałów (niezależnie od tego, czy miało to istotną wagę), kilkukrotnie wyprzedziła nasz kraj pod względem sprzedaży aut elektrycznych. W dużej mierze wynika to ponoć z przepchnięcia ustawy likwidującej podatek od importowanych aut elektrycznych dla dobra środowiska naturalnego i niezależności energetycznej kraju.

231 EV w tym 149 Nissanów Leaf

Podczas, gdy w pierwszej połowie roku w Polsce sprzedano ponad 130 EV/PHEV, w tym 7 Nissanów Leaf i 16 Tesli Model S (wcześniejszy wpis), na Ukrainie sprzedaż wyniosła 231, w tym 149 Nissanów Leaf (najlepiej sprzedający się model) oraz 21 Tesli.

Biorąc pod uwagę, że siła nabywcza w Polsce jest wyższa oraz aktualną sytuację, jest to dla Polski kolejna kompromitacja - z kredytem (w praktyce pewnie bezzwrotnym?) na pół miliarda złotych dla Ukrainy w tle.

Ostatnią otwartą kwestią jest to, czy można ukraiński interwencjonizm wykorzystać, nabywając auta na tamtejszym rynku taniej celem ich sprowadzenia do Polski (analogicznie jak w przypadku Norwegii)?

Komentarze (2)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.

Myślę, że przyczyną jest też stan niepewności. Prąd można chociażby zrobić z PV, przywrócić dostawy prądu jest łatwiej niż uruchomić logistykę dostaw paliwa. Dodatkowo oni chyba mają atomówki więc prąd jest zapewne tani. No i w Kijowie wbrew pozorom jest sporo bogatych ludzi.
To tylko potwierdza moją tezę, że nie finanse są problemem w rozpowszechnieniu aut na prąd, lecz po prostu brak świadomości ludzi.

Gdyby media nagłaśniały, zachęcały itd... pokazywały... to Polska byłaby drugą Norwegią ;)

A tak? Mamy pustynię ładowarek, auta kupują pasjonaci... a wiedza przekazywana jest pocztą pantoflową. Na widok Leafa ludzie reagują "o! hybryda!"..... dziękujemy Ci Toyoto...