SamochodyElektryczne.org

Toyota RAV4 EV schodzi ze sceny z akcją przywoławczą

Toyota zakończyła produkcję i sprzedaż modelu RAV4 EV wyposażonego w napęd i pakiet akumulatorów firmy Tesla Motors. Teraz około 2,5 tys. aut odwiedzi serwisy

Toyota RAV4 EV 2012 - zobacz całą galerię

Toyota RAV4 EV z lat 2012-2014 to w zasadzie drugie podejście japońskiego producenta do samochodów elektrycznych w USA. Pierwsza generacja RAV4 EV, produkowana również na niewielką skalę, była w Kalifornii dostępna w latach 1997-2003. Oba auta łączy to, że producent nie chciał ich produkować. Powstały i były oferowane dlatego, że tak postanowiły władze nakładając na producentów określone wymagania prawne. Brak oferty EV oznaczałby zakaz sprzedaży lub konsekwencje finansowe.

Za drugim razem Toyota jasno określiła, że zamierza wyprodukować 2600 sztuk, a do przygotowania zestawów konwersji spalinowych RAV4 zaprzęgła Teslę Motors, która zadania podjęła się za około 100 mln USD (wcześniejszy wpis). Łatwo obliczyć, że sam koszt wynajęcia Tesli do konwersji bliski był 40 tys. USD na pojazd. Pierwotnie istniała nadzieja, że wielkość produkcji będzie większa, ale współpraca z Teslą została zakończona.

Cena sprzedawanych od jesieni 2012r. RAV4 EV wynosiła blisko 50 tys. USD bez dopłat, ale niewielkie zainteresowanie sprawiało, że cenę wielokrotnie obniżano, nawet głęboko poniżej 40 tys. USD. Oznacza to, że część przecenionych aut nie pokryło kosztów Tesli (o ile rzeczywiście wynosiły one około 100 mln USD), a przecież należy doliczyć koszt beznapędowców do konwersji, czy zysk dealerów. Rachunek ekonomiczny mówi sam za siebie.

Wszystkie lub prawie wszystkie 2600 sztuk zostało już sprzedanych, a produkcja zgodnie z zapowiedzią zakończona (wcześniejszy wpis). RAV4 EV schodzi ze sceny, ale niestety na zakończenie Toyota ogłosiła akcję przywoławczą, ponieważ w układzie napędowym istnieje błąd programowy, mogący być przyczyną ustawienia auta w tryb Neutralny i niemożności kontynuowania jazdy, a nawet groźnej sytuacji drogowej. Niezawodność RAV4 EV była zresztą chyba dosyć słaba, niejednokrotnie krytykowana przez właścicieli. Wynika to z błyskawicznego tempa prac projektowych, które z pewnością nie mogło podobać się inżynierom Toyoty, przyzwyczajonym raczej do Kaizen.

Toyota nie posiada obecnie już żadnego modelu elektrycznego na rynku, nie licząc projektów demonstracyjnych. Prius Plug-In Hybrid radzi sobie relatywnie słabo i wydaje się nie być promowany. Strategiczna decyzja Toyoty o promocji aut hybrydowych z wodorowymi ogniwami paliwowymi, nie posiadających nawet możliwości zewnętrznego doładowywania niewielkiego buforowego pakietu akumulatorów (zresztą zbyt małego do tego celu), sprawia że raczej nie ma co liczyć na nowe modele elektryczne tej marki. Szczególnie, że wcześniejsze wymagania prawa zmuszające niejako do produkcji aut elektrycznych w USA w znacznie silniejszy sposób promują auta na wodór (wyższe współczynniki punktowe / zachęty finansowe), o Japonii nawet nie wspominając. Polityka Toyoty jest co najmniej dziwna, bowiem na prace nad wodorowymi ogniwami paliwowymi wydano miliardowe kwoty, a przez najbliższych kilka lat wyprodukowanych ma zostać tylko 10 tys. sztuk Mirai - rzekomo przyszłości motoryzacji.

Źródła

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.