SamochodyElektryczne.org

Tesla Motors ukarana za mylącą informację o mocy Modeli S w Norwegii

Tesla będzie musiała zapłacić odszkodowanie posiadaczom Modeli S P85D w Norwegii za mylące oznaczenie wartości mocy napędu

Tesla Model S - zobacz całą galerię
Tesla Model S - dwa silniki trakcyjne Tesla Model S - dwa silniki trakcyjne

Tesla Motors nie ma szczęścia do Norwegii, mimo że jest to największy europejski rynek dla Modeli S. Najpierw przytrafiła się plaga usterek napędów P85, które były wielokrotnie wymieniane na dużą skalę (wcześniejszy wpis). Problem nie dotyczył jedynie Norwegii, ale trefna seria dla Norwegii była chyba największa.

Ostatnio Tesla przegrała sprawę odnośnie podawanej mocy wersji P85D. Tesla niestety nie jest w stanie zachować się klarownie i podawać mocy swoich napędów w kW, dla obu silników (na wale) i maksymalnej wartości dla całego zestawu dwusilnikowego. Zamiast tego podawane są wartości w koniach mechanicznych i to maksymalne dla każdego z silników z osobna. Nic dziwnego, że klient oczekujący 691 KM poczuł się zawiedziony wartością 469 KM. Moce maksymalne obu maszyn niekoniecznie występują przy tej samej prędkości i niekoniecznie pakiet akumulatorów jest w stanie zasilić obie maszyny jednocześnie. Literalnie pewnie Tesla ma rację twierdząc, że nie kłamała i dobrze wczytując się w opis można wszystkiego się dowiedzieć, jednak druga strona medalu jest taka, że producent po prostu skusił się większą liczbą, dobrze wyglądającą z marketingowego punktu widzenia a szczegóły chowa za gwiazdkami. Niepotrzebnie, bo przecież wysokich osiągów nikt nie kwestionuje.

Tesla ma zapłacić karę 50.000 NOK (w przeliczeniu około 5,9 tys. USD lub 23.5 tys. zł) każdemu posiadaczowi P85D. Kilkaset sprzedanych aut oznacza stratę ponad miliona dolarów. Nie przewróci to Tesli, ale skutecznie podetnie marże.

Sprawa dotyczy dwusilnikowych Tesli ogólnie i możliwe, że podobne kary zostaną zasądzone też w innych krajach, jeśli klienci będą się skarżyć.

Źródła

Komentarze (1)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.

Mam nadzieję, że klienci w innych krajach nie będą pozywać Tesli w tej materii. Marketing to jedna sprawa, a to, że Tesla daje nam tak znakomite samochody pomimo wielu przeszkód to drugie. Pozwólmy się rozwijać innowacjom a nie łapać za słówka.