SamochodyElektryczne.org

Tesla Model X na razie ze sporym odsetkiem niedoróbek

Tesla Model X na razie trafia do pierwszej puli klientów, którzy muszą liczyć się z tym, że ich wyczekany elektryczny SUV może mieć pewne niedoróbki

Tesla Model X - zobacz całą galerię

Jak w przypadku każdego nowego produktu, a w szczególności tak skomplikowanego jak samochód, Tesla Model X cierpi na tzw. choroby wieku dziecięcego.

Amerykańska organizacja Consumer Reports poinformowała [1] w drugiej połowie kwietnia, że Model X ma problemy jakościowe. Jak się można tego było spodziewać, problem stanowią niespotykane wcześniej sokole drzwi (Falcon Wing Doors). Innym problemem jest zawieszający się komputer pokładowy, obsługujący 17-calowy ekran dotykowy, niezbędny do sterowania większością funkcji.

Ciekawą informacją jest, że nietypowa przednia szyba - zachodząca na dach - okazuje się na tyle specyficznie wyprofilowana, że wszelkiego rodzaju światła pojazdów i lamp ulicznych ulegają rozproszeniu powodując efekt „podwójnego widzenia” - problem może przeszkadzać i na dłuższą metę męczy.

CR wymienia też problemy z asystentem jazdy Autopilot, czy niewystarczająco wydajne ogrzewanie kabiny. Innych uchybień jest więcej.

Pierwsza partia około 2700 Modeli X zaliczyła już także akcję przywoławczą w stosunkowo drobnym, ale istotnym temacie mechanizmu składania siedzeń w trzecim rzędzie, który był obarczony wadą i mógłby być groźny w przypadku zderzenia.

Prezes Tesli Motors - Elon Musk, przyznał niedawno że na linii produkcyjnej została wzmożona kontrola jakościowa Modeli X.

Reuters po analizie wyników finansowych Tesli podaje z kolei, że firma wydaje znacznie więcej na naprawy gwarancyjne aut (lub zabezpieczenie pieniędzy na poczet przyszłych napraw) niż koncerny samochodowe. W przeliczeniu na jedno sprzedane auto koszty są ponad dwukrotnie wyższe niż w przypadku Forda czy General Motors. Marnym pocieszeniem będzie w takim przypadku wysoka marża na sprzedaży każdego egzemplarza, jeśli znaczna jej część zostanie pochłonięta przez naprawy, a dodatkowo wzrasta obciążenie sieci serwisowej. Z drugiej strony różnica w stosunku do Daimlera (Mercedes) jest już mniejsza i pozostaje nadzieja, że zwiększanie produkcji umożliwi lepsze dopracowywanie produktów.

Zastrzeżenia odnośnie niezawodności były formułowane także w stosunku do Tesli Model S (wcześniejszy wpis).

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.