Nissan sprzedał w 2015r. w USA tylko 17.269 aut elektrycznych Leaf - z takim mniej więcej wynikiem (20 tys.) japońska firma chciała zaczynać swoją przygodę w 2011r. (sprzedano wówczas 9674)

Zaledwie 1347 sprzedanych Nissanów Leaf w USA w grudniu to spadek o 57% rok do roku. Wynik jak najbardziej pasujący do tragicznego roku 2015 (wcześniejszy wpis), w którym sprzedaż 17.269 Leafów była o jakieś 43% niższa niż w rekordowym 2014r. oraz niższa nawet od wyniku z 2013r.

Nissan Leaf, mający być z założenia pierwszym autem elektrycznym przystępnym cenowo, dostępnym dla mas, zajął dopiero drugie miejsce w rankingu wszystkich modeli EV/PHEV, ustępując miejsca rewelacyjnie spisującej się Tesli Model S.

Duży wpływ na spadek sprzedaży Leafów miało rozpowszechnienie się oczekiwań na temat nowej, lepszej wersji 2016 z większym zasięgiem już na początku 2015r., a następnie powolne rozpoczęcie dostaw aut z pakietami 30 kWh. Japońska firma częściowo sama jest sobie winna z uwagi na dużą zwłokę w zwiększaniu pojemności akumulatorów - zwiększenie o 25% po 5 latach na pewno nie jest rekordem świata. Osobnym czynnikiem charakterystycznym dla USA jest zakończenie programu stanowych dopłat w Georgii (dla Leafa jeden z najpopularniejszych stanów), a także problem kończących się 3-letnich umów leasingu najstarszych Leafów.

Chevrolet Volt

Chevrolet Volt mimo nadejścia całkowicie nowej generacji również zaliczył w tym roku spadek - o około 18%. W ubiegłym miesiącu dostarczono 2114 sztuk (najwięcej w 2015r.), a w całym roku 15.393.

Tesla Model S

Tesla nie zważa na problemy innych i według szacunków dostarczyła ponad 25 tys. Model S w tym podobno 3,6 tys. w grudniu. Niezależnie od dokładności (producent nie dojrzał wciąż do ujawniania danych sprzedaży) Tesla jest liderem w USA pod każdym względem (liczby sprzedanych aut, wartości sprzedaży, ilości akumulatorów, satysfakcji klientów itd.).