SamochodyElektryczne.org

Sieci darmowego ładowania zablokują możliwość powstania sieci odpłatnych?

Setki bezpłatnych punktów ładowania aut elektrycznych we Francji pod znakiem zapytania stawiają sens budowy komercyjnych sieci, z których korzystanie byłoby płatne

Renault Zoe - zobacz całą galerię
Renault Zoe Renault Zoe

Francuz Laurent J. Masson opublikował niedawno interesujący artykuł na temat zapowiadanej przez Renault możliwości bezpłatnego doładowywania akumulatorów u dealerów we Francji (wcześniejszy wpis). Z tamtejszej perspektywy okazuje się, że będzie to największa sieć (372 punkty i 875 stanowisk), oraz jedyna ogólnokrajowa, umożliwiająca przy pewnej dozie planowania bezpłatne poruszanie się na dłuższych dystansach. Moc 22 kW pozwala doładować akumulatory Renault Zoe w ciągu godziny i taki też jest maksymalny dopuszczalny czas postoju. Niestety punkty będą dostępne tylko w godzinach otwarcia salonów, mają złącze Typ 3 oraz poza Zoe (i ewentualnie smartem fortwo electric drive z opcjonalną szybką ładowarką 22 kW) na razie żadne inne auta we Francji nie wykorzystają ich potencjału, a dłuższy postój i ładowanie mocą kilku kilowatów nie współgra z ideą oraz ograniczeniem czasowym.

W praktyce oznacza to, że Renault zbudowało infrastrukturę pod własną strategię, podobnie zresztą jak Nissan, który w wielu krajach udostępnia u dealerów bezpłatne szybkie ładowarki CHAdeMO. Osobnym przykładem jest firma Tesla Motors, która także buduje stacje szybkiego ładowania pod swoje potrzeby albo firma Bolloré, która zbudowała własną infrastrukturę dla wypożyczalni Autolib w Paryżu (udostępnianą odpłatne osobom niewypożyczającym aut).

Wracając jednak do Francji, okazuje się, że bezpłatne punkty ładowania na większą skalę udostępnia także na przykład sieć sklepów Leclerc. To dosyć interesująca strategia, szczególnie że duże markety od lat prowadzą również sprzedaż paliw na własnych stacjach z minimalną marżą w celu przyciągnięcia klientów na zakupy towarów. Udostępnianie bezpłatnej możliwości ładowania jest zatem próbą rozszerzenia tego modelu.

Ostatecznie prowadzi to do wniosku, że coraz większa liczba punktów darmowego ładowania, mocno podkopuje i tak wątłe podstawy budowy komercyjnej publicznie dostępnej sieci punktów ładowania przez niezależnych operatorów (niesprzedających przy okazji produktów lub usług).

Źródła

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.