Wraz z rozbudową sieci punktów ładowania RWE do 2300 terminali powoli rośnie również ilość pobieranej energii - do 300 MWh w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2013r.

terminal ładowania firmy RWE

Europejska sieć punktów ładowania RWE skupia już 2300 punktów w ponad 20 krajach, co reprezentuje wzrost o około 15% w stosunku do października ubiegłego roku (wcześniejszy wpis). Najwięcej urządzeń działa obecnie w Berlinie (265) oraz Amsterdamie (243). Niemiecka firma zapewnia przy tym, że dzięki funkcjom inteligentnego sterowania potencjalnie może już kontrolować około 50 MW mocy (średnio około 22 kW na terminal). Możliwość ta wydaje się jednak jedynie teoretyczna, ponieważ aby móc w praktyce (w celu optymalizacji pracy sieci elektroenergetycznej) sterować procesem ładowania konieczne byłoby podłączenie w danym czasie aut elektrycznych do praktycznie wszystkich stanowisk ładowania, podczas gdy na razie większość z nich pozostaje nieobsadzona, a ponadto same samochody posiadają zwykle ładowarki pokładowe o mocy rzędu jedynie 3,5 kW. Potencjalnie sterowanie obciążeniem liczonym w MW może stać się możliwe w niedalekiej przyszłości.

RWE chwali się również, że dynamicznie rośnie ilość pobieranej energii do ładowania samochodów. W 2012r. auta skonsumowały około 600 MWh, podczas gdy od stycznia do kwietnia tego roku już ponad 300 MWh. Wzrost w ciągu pierwszych czterech miesięcy wyniósł 120% rok do roku.

Tradycyjnie analizując przedstawione dane nieco głębiej, można oszacować że średnie zużycie w ciągu miesiąca wynosi zatem ponad 75 MWh. W przeliczeniu na jeden punkt ładowania (dla 2300 terminali) ilość pobieranej energii wynosi ponad 32,6 kWh. To nadal bardzo niewiele - średnio 1-2 dłuższe doładowania lub kilka krótszych miesięcznie.

Dla porównania lokalna sieć Essent (spółki córki RWE) w Amsterdamie, według danych z grudnia 2012r. dostarczała 16 MWh energii miesięcznie, co przy 100 punktach reprezentuje zużycie rzędu 160 kWh/miesięcznie na jeden terminal (wcześniejszy wpis). Wskazywałoby to, że Amsterdam zawyża europejską średnią.