FastNed oficjalnie rozpoczyna działalność z czterema pierwszymi stacjami szybkiego ładowania. W 2015r. sieć ma skupiać już 200 stacji

W Holandii właśnie miało miejsce oficjalne otwarcie ogólnokrajowej sieci stacji szybkiego ładowania FastNed, która docelowo ma liczyć 200 punktów, z których uruchomiono już pierwsze cztery. Dostawcą szybkich ładowarek jest firma ABB (wcześniejszy wpis). Współpraca FastNed z ABB jest o tyle naturalna, że założyciele FastNed wywodzą się z firmy Epyon, która jako jedna z pierwszych z sukcesem zaprojektowała i wprowadziła na rynek szybkie ładowarki, a następnie została przejęta w 2011r. przez ABB, dzięki czemu ABB zyskało solidny produkt i było w stanie w krótkim czasie rozwinąć działalność w zakresie szybkiego ładowania aut elektrycznych na cały świat.

FastNed planuje na budowę infrastruktury wydać około 40 mln EUR, co oznacza średnio około 200 tys. EUR na jedną stację, wyposażoną w kilka stanowisk szybkiego ładowania (w miarę zwiększania się stopnia wykorzystania, kolejne szybkie ładowarki będą dodawane). Budowa jednego obiektu ma trwać około 2 tygodnie. Przy dwóch zespołach pracujących równolegle oznacza to uruchamianie jednej stacji tygodniowo i ukończenie sieci 200 obiektów w 2015r. Na razie założyciele FastNed zainwestowali w przedsięwzięcie jedynie część wymaganej kwoty i poszukują kolejnych udziałowców.

Pewną niepewność stanowi koncesja na budowę stacji szybkiego ładowania przy 201 z 245 miejscach obsługi podróżnych przy autostradach w Holandii, która ma obowiązywać 15-lat, po których nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądać sytuacja prawna.

Przewidywany koszt jednego doładowania na stacjach FastNed oceniany jest obecnie na około 10 EUR (w przeliczeniu około 42 zł), co przy założeniu średniego poboru energii na poziomie nie więcej niż 15-20 kWh w najpopularniejszych modelach aut (wyłączając Tesle Model S posiadającą własną sieć bezpłatnych Superładowarek o ponad dwukrotnie wyższej mocy), musi wiązać się ze sprzedażą energii elektrycznej kilkukrotnie (4-5x) drożej niż wynosi stawka domowa. Tradycyjnie pokrywa się to z dosyć wiekowym już artykułem Analiza opłacalności szybkiego ładowania samochodów elektrycznych.

Założyciele FastNed zakładają, że próg rentowności infrastruktury w Holandii zostanie osiągnięte, gdy liczba aut dobije do 30 tys., a każde z nich będzie korzystało ze stacji raz w tygodniu. Założenie to wydaje się bardzo optymistyczne i średnia częstotliwość raczej będzie niższa - być może raz na 2, 3 lub nawet 4 tygodnie. Tak, czy inaczej wymaganie 120 tys. sesji miesięcznie przekłada się na wymaganie posiadania przez Holandię floty dziesiątek tysięcy aut elektrycznych lub hybrydowych typu plug-in (być może przy cenie 10 EUR nawet blisko 100 tys. sztuk), posiadających opcję szybkiego ładowania. Na razie tego typu aut jest w Holandii mniej niż 5 tysięcy. Przy 200 stacjach średnia liczba sesji musi wynosić około 600 miesięcznie oraz 20 dziennie dla jednego obiektu.

Miesięczne przychody dla 120 tys. sesji po około 10 EUR zapewniłyby roczny wpływ na poziomie 14 mln EUR.