SamochodyElektryczne.org

Nowe publikacje na temat opłacalności EV

W ostatnich tygodnia w Internecie pojawia się wiele publikacji na temat opłacalności aut elektrycznych i hybrydowych z wtyczką

Nissan Leaf - zobacz całą galerię

W ostatnich tygodnia w Internecie pojawia się wiele publikacji na temat opłacalności aut elektrycznych i hybrydowych z wtyczką. Przyjrzyjmy się kilku najnowszym.

W ciekawym artykule Will Plug-in Vehicles Be Obsolete Before They're Profitable?, John Petersen pisze, że inwestowanie w produkcję samochodów elektrycznych jeszcze długo nie będzie opłacalne. Ponadto, jego zdaniem akcje takich firm jak A123 Systems czy Ener1 (spółka matka EnerDel) są mocno przecenione i nie odzwierciedlają rzeczywistej wartości [1].

W zeszłym miesiącu na łamach dwutygodnika Forbes również padały podobne opinie - że samochód elektryczny Nissan Leaf raczej nie odniesie rynkowego sukcesu (wcześniejszy wpis). Ciekawe, czy będzie to miało potwierdzenie w sprzedaży auta, którego ceny niedawno zostały ogłoszone (wcześniejszy wpis).

Źródło [2] przytacza z kolei badania, według których konsumenci oczekują od samochodów elektrycznych i hybrydowych czegoś więcej niż tylko oszczędności na paliwie. Ogromny odsetek badanych (około 50%) kupi samochód z napędem elektrycznym tylko jeśli będzie się on charakteryzował porównywalnymi osiągami przy tej samej cenie co spalinowy. W ankiecie wzięło udział około 1800 osób z Niemiec, Francji, Włoch, Kanady i USA (warto przejrzeć, jak odpowiadano na różne pytania dotyczące EV).

Trzecie źródło przedstawia raport Technology Improvement Pathways to Cost-Effective Vehicle Electrification, według którego obecnie żadne samochody elektryczne ani hybrydowe z wtyczką (niezależnie od tego jakiej wielkości mają pakiet akumulatorów oraz czy jest od wymienialny) nie są opłacalne w stosunku do aut spalinowych. Symulacje dowodzą, że jedynymi pojazdami o napędzie elektrycznym, które mogłyby się opłacać, to pojazdy zasilane bezprzewodowo podczas jazdy (na najruchliwszych drogach). Nad tego typu rozwiązaniem pracuje między innymi Korea Advanced Institute of Science and Technology (KAIST) (wcześniejszy wpis) i Ingenieurgesellschaft Auto und Verkehr (IAV) (wcześniejszy wpis).

No cóż, z perspektywy przytoczonych publikacji opłacalność EV nie wygląda dobrze.

Komentarze (8)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.

  • les

Dorwali sie do ropy i nie chca popuscic. Zysk byl ogromny. Elektryczny transport byl zawsze bardzo oplacalny. Prywatne posiadanie pojazdu elektrycznego jest zagrozeniem dla wielu posredniczacych w dostarczaniu energi przemyslow. Tesla dostarcza rowniez wiaty pokryte bateriami slonecznymi do ladowania baterii tego samochodu. Idea samochodu elektrycznego i dostarczanie energi elektrycznej jest bardzo prosta. Tu nie trzeba wogole myslec. Prawie idealna dla politykow. Jednakze jak to bylo ostatnio dobitnie powiedziane z tego co sie im placi nie da sie zyc. Czyli potrzebne sa "dotacje". Dotacjusze forse maja bo dra z nas dosyc dlugo. Jeszcze sie nawachamy z rury wydechowej. Pozdrawiam



  • Marcin

Yarross: ropy nie zabranie w sensie że całkiem zniknie ale jej cena i dostępność spowoduje iż nie będzie się całkowicie opłacało na niej jeździć. Już większe są zasoby gazu - może CNG się powszechniej przyjmie ale rok 2012 będzie moim zdaniem rokiem EV.
  • czlek

Tymi ankietami prowadzonymi wśród kierowców to akurat najmniej bym się przejmował. Ludzie mają po prostu bardzo wąskie horyzonty w sprawach technicznych i myślą schematami w stylu: "tak było, tak jest i tak będzie". Przyzwyczajenia powodują, że boją się wszystkiego co nowe. EV muszą tylko wyjechać na drogi, żeby było widać, że naprawdę mają sens.
Poza tym nawet jeśli tylko 1% wszystkich kierowców byłby skłonny jeździć samochodem elektrycznym, to biorąc pod uwagę liczbę wszystkich pojazdów na świecie, jest to liczba na tyle ogromna, że producentom i tak będzie się opłacało mieć taki model w swojej ofercie :)
  • RaveN

Myślę, że Nissan bez problemu uzbiera 50 tys. zamówień na Leaf do grudnia, czyli zanim zacznie produkcję w Japonii.
  • les

Najbardziej "widoczna " kolejka na Tesle. Kolejki i przedplaty na inne. Zapotrzebowanie jest. Ci co zabili elektryczny samochod nie wygineli. Produkuja te tz. statystyki. Mam nadzieje ze tym razem im sie nie uda. Dezinformacja zaprawiona watpliwosciami to ulubiona taktyka. Przedstawianie zestawu silnika elektrycznego na baterie jako najnowszej, niesprawdzonej technologi jest skutecznym, o dziwo argumentem. Nie bardzo wierze w rozsadek ludzkiego stada ale nadzieja jest. Pozdrawiam.
Ropy nie zabraknie i przez 50 lat, tylko będzie droga. Im droższa, tym coraz bardziej nietypowe źródła zostaną uruchomione.
  • Marcin

Wszyscy już zapomnieli jak baryłka ropy kosztowała prawie $200 (a niezależni eksperci zapowiadają że przy obecnie rosnącym zapotrzebowaniu ceny prędzej czy później wzrosną znacznie wyżej) - to w USA był szał za zakup priusa (czekało się 3 miesiące w kolejce) - więc to takie pitolenie. Zgodzę się z tymi tezami jedynie jeśli ktoś powie że ropy mamy na conajmniej 50 lat - ale nikt tego nie zapewni - ba nawet nikt tego nie zapewni że jest jej na lat 20. A jak cena skoczy to skończy się jeżdzenie - żywność strasznie podrożeje i kraje bez technologii EV którą będzie można łatwo rozbudować w rozsądnie krótkim czasie padną na kolana. Japończycy wiedzą co robią i póki co radzą sobie dobrze na coraz to bardziej konkurencyjnym rynku (zauważcie ten kraj nie ma zbyt wielu zasobów naturalnych). Jak dla mnie w miastach EV już będzie bardzo opłacalny i jak tylko ceny paliw strzelą w górę to wszyscy ci piszący takie raporty będą sobie pluli z brodę że nie kupili EV na czas ;)
  • domino

Rave nie prawda że są nieopłacalne jest to polityka niektórych firm by głosić takie tezy! aby temu zaradzić postaram się opracować projekt "efektywny" napęd elektryczny w pojazdach to pokaże, że jest to opłacalne i to z ogromnymi zyskami!!!