Według NHTSA Tesla Model S charakteryzuje się najwyższym bezpieczeństwem spośród wszystkich samochodów sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych

Samochód elektryczny Tesla Model S, którego testy zderzeniowe mieliśmy okazję niedawno oglądać (wcześniejszy wpis) otrzymał od amerykańskiej organizacji National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) nie tylko ocenę 5-gwiazdek (średnią oraz w każdej kategorii bez wyjątku) ale okazał się absolutnie najbezpieczniejszym samochodem w historii testów. Aktualnie w Stanach Zjednoczonych nie ma samochodów, w których prawdopodobieństwo odniesienia obrażeń w wypadku byłoby niższe niż w Modelu S, uwzględniając SUVy. Można zgadywać, że na lepszy rezultat będzie mógł zapracować co najwyżej przygotowywany dopiero do produkcji Model X. Średnia ocena Modelu S wyniosła 5,4.

Doskonałe rezultaty Model S zawdzięcza bardzo dobrej architekturze auta, wykorzystującej potencjał drzemiący w napędzie elektrycznym. Silnik i akumulatory znajdują się w podwoziu, dzięki czemu położenie środka ciężkości jest niskie, a podczas zderzenia - na przykład przedniego istnieje znacznie większa przestrzeń kontrolowanego zgniotu. Z kolei sama kabina wzmocniona strukturą pakietu jest bardzo wytrzymała. Trzeba również zauważyć, że Modelowi S w osiągnięciu dobrych wyników pomogła jego spora masa.

W przypadku aut Tesla Motors na bardzo wysokim poziomie stoi również bezpieczeństwo pakietu akumulatorów, który jak dotąd jeszcze nigdy się nie zapalił - ani podczas testów, ani w autach sprzedanych, z których kilka uległo poważnym wypadkom przy dużych prędkościach.

W zasadzie kalifornijska firma w kolejnej dziedzinie zawstydziła wszystkich dużych producentów samochodów, wyprzedzając nawet firmy takie jak Volvo, dla których bezpieczeństwo było priorytetem.