Widmo bankructwa zagląda w oczy jednego z największych producentów i operatorów punktów ładowania w Stanach Zjednoczonych ECOtality, finansowanego głównie z pieniędzy podatników

ECOtality Blink

ECOtality, amerykański producent terminali ładowania i operator sieci Blink, opublikował wczoraj komunikat na temat fatalnej sytuacji finansowej spółki. ECOtality nie potrafi znaleźć wystarczającej liczby klientów na swoje produkty (głównie terminale prądu przemiennego), nie jest w stanie wprowadzić na rynek nowych ładowarek przemysłowych (które miały zdywersyfikować ofertę, ale okazały się tak beznadziejne, że nie przeszły nawet testów), nie znajduje źródeł finansowania na najbliższą przyszłość oraz została odcięta od federalnego finansowania ze strony DOE w ramach projektu EV Project, który został zawieszony (nie było zresztą szans, aby ECOtality wykonała zadania w i tak znacznie przedłużonym terminie). Ta ostatnia rzecz okazała się oczywiście najważniejsza, ponieważ miażdżąca większość przychodów ECOtality stanowiły pieniądze podatników.

Sytuacja ECOtality przeraziła już inwestorów, przez co wartość akcji spadła w mgnieniu oka o dobre 80%. W zasadzie oznacza, to że już nie tylko wnikliwi obserwatorzy wiedzą o nadciągającym końcu firmy.

Ostrzeżenia przed ECOtality padały na łamach serwisu wielokrotnie, chociażby we wpisie z kwietnia, gdy prorocze okazały się słowa „zwiastuje to poważne kłopoty w 2014r. lub już w końcówce tego roku” (wcześniejszy wpis).

Podstawowej przyczyny porażki ECOtality należy upatrywać przede wszystkim w samej absurdalnej koncepcji budowy infrastruktury ładowania za pieniądze podatników.