Gdyby nie deszcz, prawdopodobnie w tegorocznej edycji zawodów Pikes Peak International Hill Climb moglibyśmy podziwiać pojazd elektryczny na podium klasyfikacji generalnej

przygotowanie opon dla E-RUNNERa tuż przed PPIHC 2013

Najnowsze komunikaty prasowe, zdjęcia i nagrania potwierdziły, że rezultaty pojazdów elektrycznych w górskim wyścigu Pikes Peak International Hill Climb (wcześniejszy wpis) zostały popsute przez pogodę. Opady deszczu przed i w trakcie przejazdu klasy EV prawdopodobnie są główną przyczyną tego, że mimo bardzo silnej obsady nie udało się w tym roku wywalczyć podium. Niewykluczone, że czasy przejazdu mogłyby zejść nawet poniżej 9 minut i 30 sekund.

Najszybszy Nobuhiro „Monster” Tajima ścigał się pojazdem Monster Sport E-RUNNER Pikes Peak Special przy padającym deszczu, a mimo to zdołał osiągnąć czas 09:46,530, na miarę piątego miejsca w klasyfikacji generalnej. W dużej mierze jest to zasługą opon firmy Giti Tire, które tuż przed biegiem zostały specjalnie ponacinane.

Deszcz bardzo mocno spowolnił także zawodników Mitsubishi jadących na oponach na mokrą nawierzchnię, którzy w takich warunkach nie byli w stanie wykorzystać potencjału MiEV Evolution II. To samo dotyczy zresztą Toyoty i jej TMG EV P002.

Podium klasy pojazdów elektryczncyh w wyścigu PPIHC 2013

Mitsubishi MiEV Evolution II

Mitsubishi MiEV Evolution II

Niezwykle szybki łotewski pojazd eO PP01 wypadł z trasy w drugiej z czterech sekcji.

Yokohama HER-02

Zawodów nie ukończył również pojazd Yokohama HER-02.