W Australii wyścigi motocykli elektrycznych eFXC przetrwały upadek TTXGP

Wyścigi motocykli elektrycznych eFXC - electric Formula Xtreme Challenge - nie zniknęły wraz z TTXGP i wciąż bawią uczestników oraz entuzjastów napędu elektrycznego w Australii

eFXC 2015 - zobacz całą galerię

eFXC 2015 - runda 4

Powoli mija już kilka lat od kiedy wyścigowy start-up TTXGP zniknął ze sceny, a wraz z nim niestety także większość wyścigów motocykli elektrycznych. Moment wejścia TTXGP był zbyt wczesny, niezbyt owocna była też współpraca z FIM (wcześniejszy wpis), a jedna z imprez które mają swoje kontynuację - czyli TT Zero na wyspie Man (wcześniejszy wpis) - została TTXGP odebrana po sukcesie pierwszej edycji. W takich okolicznościach funkcjonowanie na mikroskopijnym wciąż rynku EV było niemożliwe.

W Europie w 2014r. powstała nowa seria MotoE (wcześniejszy wpis), która nawet jest wciąż aktywna w tym roku. O rozmachu z czasów TTXGP nie można jednak już mówić. Bardzo pozytywne jest natomiast, że aż do teraz funkcjonuje australijska seria eFXC, będąca częściowo założona z inicjatywy TTXGP i powiązana z TTXGP.

W Australii organizowanych jest kilka wyścigów rocznie, wszystkie na torze Wakefield Park, a do rywalizacji przystępują zwykle 3-4 zespoły entuzjastów. Tak jak na samym początku wciąż na liście pojawiają się znajome nazwy prekursorów - Ripperton Racing i Voltron M-cycles. Pozostałe zespoły to Varley Electric Vehicles oraz Evtricity Racing. W tym ostatnim przypadku używana jest zmodyfikowana wersja modelu Zero SR (zdjęcie powyżej).

Jak można przekonać się na pierwszym nagraniu załączonym poniżej, mimo niewielkiej liczby uczestników zawody potrafią wyglądać interesująco i dostarczać sporo frajdy.

eFXC 2015 - runda 1

eFXC 2015 - runda 2

Pojedynek podczas czwartej rundy sezonu 2015:

Round 1 Mallala and we took the sweep winning all 4 races.It was hard fought with Varley a close second and Ripperton third overall.A great weekend, Thanks to all our supporters, the people who make the races happen and to our fans. The interest we had in the pits and after the races was amazing. A special shout to the guys who drove 170km just to come and see us, top work! The bike again ran without fault all weekend and was feeling great on track. Here is a snippet of some racing action with Varley.
Posted by Voltron Electric Motorcycles on 17 maja 2015