Tegoroczny sezon wyścigów motocykli elektrycznych FIM eRoadRacing World Cup 2013 już za nami. Niestety rozwój dyscypliny pozostawia mieszane odczucia

Brammo Empulse RR 2013

Po tym jak organizatorzy mistrzostw motocykli elektrycznych FIM eRoadRacing World Cup 2013 poinformowali o anulowaniu rundy finałowej, będącej częścią wspólną serii regionalnych w Ameryce Północnej i Europie nadszedł czas podsumowania tegorocznego sezonu. Sezonu, w którym po raz pierwszy zamiast dwóch osobnych serii organizowanych przez TTXGP i FIM, powstała jedna wspólna (wcześniejszy wpis).

Wydaje się, że mariaż na razie nie wyszedł jednak wyścigom na dobre, ponieważ rund zaplanowano mniej, a mimo to i tak jedną z trzech w USA anulowano, po czym nie zdołano nawet przeprowadzić zapowiadanego finału. Słabo wypadała również frekwencja zespołów, która zniechęcała do relacjonowania zawodów tak jak w poprzednich sezonach (wcześniejszy wpis). Różnego rodzaju zastrzeżeń do organizacji mistrzostw jest bardzo wiele, począwszy od późnego ogłaszania kalendarza wyścigowego, jego częstych zmian, niekiedy wprowadzania przepisów zniechęcających do udziału w zawodach, czy pobieraniu opłat przez TTXGP mimo wczesnego etapu rozwoju serii, a nawet braku przyzwoitych relacji wideo. Przy braku zainteresowania masowych odbiorców, tego typu wpadki zniechęcają nawet entuzjastów, którzy mieli stanowić zaczątek nowej serii. Ostatecznie liczba poważniejszych firm ze sponsorami spadła do dwóch - amerykańskiej firmy Brammo w USA i chińskiego zespołu Zongshen w Europie. Co ciekawe w samej Kalifornii posiadacze elektrycznych motocykli potrafili zmobilizować się do organizacji wyścigów klubowych, w których często startuje podobna liczba osób jak w eRoadRacing (na podobnych motocyklach - zwykle lekko zmodyfikowanych Zero S), a zatem przynajmniej tam potencjał nie został wykorzystany.

Eric Bostrom przy motocyklu Brammo Empulse RR 2013

Na przyszły rok FIM i TTXGP planują organizację jednej ogólnoświatowej serii, złożonej z siedmiu wyścigów na trzech kontynentach, co oznacza sporą transformację. Regularny udział w takich mistrzostwach jest znacznie bardziej kosztowny od udziału w zawodach regionalnych na jednym kontynencie, co oznacza że powodzenie sezonu 2014 stoi pod znakiem zapytania.

Wracając do sezonu 2013 - w USA tytuł mistrza wywalczył znany kierowca Eric Bostrom, ścigający się na Brammo Empulse RR. W Europie bezkonkurencyjny był Ho Chi Fung z jedynego zawodowego zespołu w stawce - Zongshen. Szczegółowe wyniki można znaleźć w źródel [3].