Tesla Motors odnotowuje pierwszą akcje naprawczą Modelu S, jednak dotyczy ona jedynie niewielkiej puli 1228 aut, wyprodukowanych między 10 maja, a 8 czerwca

Firma Tesla Motors poinformowała o pierwszej akcji przywoławczej Modelu S związanej z niewłaściwym mocowaniem lewego tylnego siedzenia. Stosunkowo mało istotna wada (odgrywająca rolę jedynie w przypadku zderzenia) została wykryta przez samego producenta w autach wyprodukowanych między 10 maja, a 8 czerwca. W części egzemplarzy znajdujących się w fabryce dokonano już poprawki, jednak problem należy rozwiązać jeszcze w 1228 autach dostarczonych do klientów. Potencjalnie około 20% samochodów może posiadać wadę.

Biorąc pod uwagę, że Model S jest całkowicie nowym samochodem, a Tesla Motors dopiero zaczyna swoją przygodę z wielkoseryjną produkcją, brak wcześniejszych doniesień o akcjach przywoławczych bardzo dobrze świadczy o kalifornijskim producencie. Szczególnie cieszy brak informacji o usterkach napędów trakcyjnych i pakietów akumulatorów.

Co ciekawe, właściciele Modeli S nie muszą zgłaszać się do serwisów aby ewentualnie usunąć wadę. Lotny serwis Tesli bezpłatnie dostarczy auto zastępcze, a samochód potencjalnie dotknięty problemem zabierze na kilka godzin do warsztatu.