Liczba aut elektrycznych vs liczba szybkich ładowarek w Japonii
Artykuł zawiera krótką analizę i porównanie sprzedaży samochodów elektrycznych oraz postępu instalacji szybkich ładowarek CHAdeMO w Japonii
Japonia to ze względu na swoją kulturę i historię kraj bardzo interesujący. Warto przyjrzeć mu się nieco bliżej także pod kątem rozwoju rynku pojazdów elektrycznych, szczególnie, że to właśnie stamtąd pochodzą najlepiej sprzedające się samochody elektryczne i hybrydowe na świecie.
Od pewnego czasu w Japonii trwa intensywna rozbudowa sieci punktów szybkiego ładowania samochodów elektrycznych, zgodnych ze standardem CHAdeMO - JEVS (Japan Electric Vehicle Standard) G105-1993. Sieć ta obejmuje już cały kraj, a ponieważ składa się z ponad 1300 punktów (wcześniejszy wpis) wydaje się jak na japońskie warunki dosyć gęsta. Zazwyczaj szybkie ładowarki instalowane w Japonii mają moc około 50 kW, co oznacza że doładowanie akumulatorów od 0 do 80% w oferowanych na tamtejszym rynku autach trwa około 30 minut.
Z danych publikowanych przez stowarzyszenie CHAdeMO wynika, że w ciągu 2,5-roku w Japonii przybyło około 1200 szybkich ładowarek. Średnie tempo instalacji wynosi zatem około 40 urządzeń miesięcznie. Siła japońskiego przemysłu jest tak duża, że kolejne urządzenia oddawano do użytku nawet podczas kataklizmu z marca 2011r. Cechą charakterystyczną japońskiego rynku szybkich ładowarek jest to, że urządzenia są oferowane przez bardzo dużą liczbę producentów.
Jak dotąd w Japonii sprzedaje się więcej samochodów elektrycznych niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie, chociaż ich udział w rynku nowych aut jest jeszcze znikomy. W ciągu 2,5-roku Japończycy zakupili około 25 tys. rodzimych samochodów elektrycznych. Należy jednak zwrócić uwagę, że początkowo Mitsubishi i-MiEV był oferowany na niewielką skalę jedynie firmom, Nissan Leaf jest sprzedawany dopiero od półtora roku, a Mitsubishi Minicab-MiEV od około 9 miesięcy.
Średnia sprzedaż w ciągu 2,5-roku wynosi około 830 sztuk miesięcznie, jednak jeśli przyjrzymy się pierwszej połowie tego roku zauważymy, że tempo to niemal podwoiło się i wynosi obecnie około 1,5 tys. sztuk miesięcznie.
Porównując ze sobą dane okazuje się, że mimo bardzo wysokiego tempa instalacji szybkich ładowarek, aut elektrycznych mogących z nich korzystać przybywa jeszcze szybciej. Pod koniec 2009r. na jedno urządzenie przypadało mniej niż 10 samochodów. Dziś stosunek ten wzrósł już do około 20-25.
Widoczne na wykresie fluktuacje, odbiegające od trendu, są wynikiem najpierw dużej liczby instalacji szybkich ładowarek u dealerów Nissana, a następnie rekordowej sprzedaży Leafa, gdy trafił on na rynek. Z kolei na początku tego roku odnotowana została rekordowa sprzedaż aut elektrycznych (pojawienie się na rynku Mitsubishi Minicab-MiEV), a następnie bardzo wysoki wiosenny spadek sprzedaży aut Mitsubishi (wcześniejszy wpis) oraz wzrost liczby instalacji ładowarek. Generalnie jednak na jedną szybką ładowarkę CHAdeMO przypada coraz więcej aut elektrycznych, co jest niezmiernie ważne z punktu widzenia rentowności instalacji tego typu urządzeń i dalszej rozbudowy sieci.
Trudno dobrze ocenić japońskie realia (ceny szybkich ładowarek, stopień ich wykorzystania, ceny energii itd.), ale biorąc pod uwagę wcześniejszą analizę opłacalności szybkiego ładowania samochodów elektrycznych (wcześniejszy wpis), przy stosunku 20-25 aut na jedno urządzenie i założeniu jego dalszego wzrostu, w Japonii firmy prawdopodobnie mogą się już pokusić o instalacje całkowicie komercyjne. Na tamtejszym rynku zgodność ze standardem CHAdeMO jest ponadto tak powszechna, że w zasadzie nie trzeba tak jak w Europie obawiać się o to, że zostanie on wyparty.
Komentarze (1)
Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.
uran