SamochodyElektryczne.org

Wysuwane klamki w Tesli Model S mogą być bardziej niezawodne

Wysuwane klamki w Teslach Model S były pomysłowe i efektowne, ale producent lub jego dostawcy nie popisali się niezawodnością - jak się okazuje, jest na to sposób

Tesla Model S - zobacz całą galerię

Wysuwane klamki wprowadzone przez Teslę prawie 10-lat temu w pierwszej prototypowej, a później produkcyjnej wersji Modelu S szybko stały się jednym z wyróżników marki, a obecnie są adaptowane przez szerokie grono producentów aut. Sama Tesla co ciekawe nie zastosowała tego rozwiązania w kolejnych autach.

Niestety ładny gadżet (poprawiający też nieco aerodynamikę) od początku borykał się z awaryjnością, wizytami w serwisie i wydatkami. Tesla z biegiem czasu dokonywała rewizji wysuwanych klamek, oferując już trzecią generację modułu, ale wciąż nie jest to zrobione porządnie, czego dowodem jest to, że firma EV Tuning Solutions oferuje zestaw do ulepszenia mechanizmu, aby się nie psuł. Z załączonego poniżej nagrania wynika, że wyrobieniu ulega główny element wykonawczy, ewentualnie przecierają się kabelki, lub woda dostaje się do niedostatecznie zabezpieczonych złącz. Remedium jest element ze stali nierdzewnej, elastyczne silikonowe kabelki i nowe złącza.

W drugim filmiku natomiast przedstawiona została samodzielna naprawa mechanizmu:

Źródła

Komentarze (1)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.

  • Stan

Być może projektanci Tesli z Muskiem na czele byli przekonani, że samochód raczej rzadko będzie się psuł, więc może chociaż klameczki....
I jak widać, inni producenci też podchwycili pomysł, bo przecież w ich samochodach również za mało jest awaryjnych podzespołów, jest więc nadzieja, że również z klameczkami będą po gwarancji do serwisu przyjeżdżać.
Bo po co ułatwiać życie, skoro można utrudniać.....Po co normalne klamki, po co normalne lusterka, jak można kamery powsadzać, przecież można do bólu skomplikować wszystko, co tylko się da.
Ciekawe co wymyśli jeszcze pomysłowy Elon.