W czerwcu w Norwegii sprzedano więcej samochodów elektrycznych niż benzynowych oraz więcej niż samochodów z silnikami diesla

Norwegia pod względem udziału aut elektrycznych i hybrydowych z możliwością zewnętrznego ładowania w rynku nie ma sobie równych na świecie. W czerwcu sprzedaż poszybowała dodatkowo w górę do nowych rekordowych poziomów, a nie jest wykluczone, że w tym roku będzie jeszcze lepiej.

Prawie 4000 EV i ponad 2000 PHEV - łącznie 42% rynku w czerwcu

Liczba pierwszych rejestracji nowych osobowych aut elektrycznych wyniosła w ubiegłym miesiącu 3.946 (po odliczeniu dwóch aut z wodorowymi ogniwami paliwowymi). To absolutny rekord w Norwegii (poprzedni 3.391 padł w marcu 2015r.). Sprzedaż wzrosła o 107% rok do roku. Co więcej udział EV w rynku na poziomie 27,7% jest według komunikatu OFV wyższy niż udział w rynku aut benzynowych oraz na olej napędowy (obie kategorie z miesiąca na miesiąc zmierzają poniżej 25%).

W przypadku osobowych PHEV, rejestracji było 2.063 (wzrost o stosunkowo skromne 18,6%) przy udziale w rynku 14,5%.

Razem rejestracje nowych EV/PHEV osiągnęły rekord 6.009 i 42,2% rynku nowych samochodów osobowych.

Świetnie w Norwegii sprzedaje się Volkswagen e-Golf, BMW i3, Nissan Leaf, Renault Zoe, Tesla Model X - wszystkie z pierwszej piętnastki po pierwszym półroczu. Co ciekawe Tesli Model X zarejestrowano w czerwcu aż 609.

Tesla Model X

BMW i3 2017

Renault Zoe

W Norwegii tradycyjnie mamy do czynienia z dosyć potężnym importem używanych osobowych aut elektrycznych na poziomie kilkuset miesięcznie. W czerwcu sprowadzono 579 sztuk.

Osobną kategorią są samochody dostawcze - tutaj Norwegowie nie bardzo kwapią się do zakupu EV (PHEV praktycznie nie ma), rejestrując tylko 58 sztuk nowych i sprowadzając dalszych 11. Dla porównania we Francji co miesiąc sprzedaje się kilkaset dostawczych EV.