Sprzedaż samochodów elektrycznych Nissana w USA nadal kuleje. Spadek sprzedaży w ciągu sześciu miesięcy wyniósł już 23% rok do roku

Jak na razie Nissan Leaf wciąż nie jest zdolny do odwrócenia negatywnego trendu sprzedaży (wcześniejszy wpis). W każdym miesiącu sprzedaż spadała w stosunku rok do roku. W czerwcu sprzedaż 2074 Leafów oznacza spadek o 12%, podczas gdy 9816 sztuk sprzedanych w pierwszej połowie roku reprezentuje spadek o 23%.

Sprzedaży Leafa na pewno nie pomaga kończenie się umów leasingu na trzy lata. Niewykluczone, że w USA leasingowana była zdecydowana większość Leafów, co jest zasługą samego producenta oferującego dosyć korzystne raty. Nabywcy jednak niechętnie decydują się na odkupienie aut, a u dealerów ląduje coraz więcej używanych Leafów bez pomysłu co dalej. Klienci, którzy chcieliby nabyć używanego Leafa są witani z otwartymi ramionami i tysiącami dolarów rabatu - nawet 7 tys. USD.

Chevrolet Volt

Obecna generacja Volta nie jest już produkowana i sprzedaż jeszcze przez pewien czas będzie pełzała, aż do wyprzedania kilku tysięcy zapasów i wprowadzenia nowej generacji. W czerwcu do klientów trafiło 1225 sztuk, czyli 31% mniej niż rok wcześniej. Co ciekawe, strata po sześciu miesiącach wynosi 18% (mniej niż Leafa).

Tesla Model S

Gdy wielkie koncerny zmagają się ze znajdywaniem nabywców na swoje flagowe modele z alternatywnym napędem, Tesla Motors sprzedaje coraz więcej. Ocenia się, że w czerwcu sprzedano około 2800 Modeli S, czyli aż o 55% więcej niż rok wcześniej. Jazda Nissana Leafa na wstecznym doprowadziła już nawet do tego, że po sześciu miesiącach, to właśnie Model S jest najlepiej sprzedającym się samochodem elektrycznym w USA (przy okazji pobił także wszystkie hybrydy z możliwością zewnętrznego ładowania). Szacunkowa sprzedaż 11600 Modeli S w USA jest wyższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku o około 57%.