Pech uniemożliwił ustanowienie nowego rekordu prędkości dla pojazdów elektrycznych także w tym roku i 2200-kilowatowy Venturi Buckeye Bullet 3 musi zaczekać na 2016r.

Lipcowe deszcze po raz trzeci z rzędu doprowadziły do zalania solnej pustyni Bonneville, przez co zespoły nie miały możliwości startów w celu ustanowienia nowych rekordów prędkości. Problem ten dotyczy także elektrycznego wehikułu Venturi Buckeye Bullet 3 firmy Venturi Automobiles i Center for Automotive Research (Uniwersytet Stanowy Ohio), który od momentu zbudowania jeszcze nie miał okazji dowieść swojej wartości. Ten sam problem wystąpił zarówno w 2013 jak i 2014r. (wcześniejszy wpis), co w przypadku współczesnej historii Bonneville jest rzeczą niespotykaną.

Szczególnie bolesne musi to być dla firmy Venturi, która ograniczyła działalność komercyjną (wcześniejszy wpis) i zajmuje się głównie wyścigami.

Niejako na pocieszenie zespołowi udało się ustanowić rekord średniej prędkości 386,757 km/h na odcinku 1 mili, czyli 1,609 km. Na więcej skrócony, mokry, wyboisty i nieregularny tor nie pozwalał. Najwyższym wynikiem w historii pozostaje zatem rezultat Venturi Buckeye Bullet 2.5 495 km/h z 2010r.