Tesla podejrzewa, że przednie pasy w Modelach S mogą nie być prawidłowo zamontowane i przywołuje wszystkie auta do serwisów na sprawdzenie

Tesla Motors doczekała się największej jak dotąd akcji przywoławczej, aczkolwiek nie jest ona na szczęście związana w żaden sposób z elektryczną naturą aut, co mogłoby być problematyczne zarówno finansowo jak i wizerunkowo. Problem, który wykryto w jednym z Modeli S polega na niewłaściwym zamocowaniu przednich pasów bezpieczeństwa. W przypadku zderzenia pasy mogłyby nie zadziałać tak jak powinny, czyli najprawdopodobniej nie byłyby w stanie utrzymać pełnego obciążenia.

Producent postanowił samodzielnie (a nie poprzez nakaz regulatorów rynku), przywołać do serwisów wszystkie wyprodukowane auta, aby sprawdzić i ewentualnie usunąć wadę.