Na dystansie 400 m ze startu zatrzymanego Lamborghini Huracan LP610-4 nie ma już szans z seryjnie produkowanym samochodem elektrycznym - takie czasy

Po serii pojedynków na bocznej drodze, Tesla Model S P100D (wcześniejszy wpis) doczekała się pierwszego starcia z Lamborghini Huracan LP610-4 na 1/4 mili na torze wyścigowym. Włoski wehikuł zgodnie z przewidywaniami przegrał, ale zdołał nie narobić sobie wstydu w stylu Dodge Challenger Hellcat (wcześniejszy wpis).

Tesla Model S P100D uzyskała na torze czas 10,825 s z prędkością końcową 197,79 km/h, czyli nieco słabiej niż we wcześniejszych pomiarach (wcześniejszy wpis). Jest to wystarczająco dobry wynik, aby pokonać Lamborghini Huracan kosztujące dwukrotnie więcej niż Tesla i niedające się do rodzinnych wypadów. Prawdopodobnie musimy jednak jeszcze uzbroić się w cierpliwość nim na rynek trafią jeszcze mocniejsze wersje i będzie można pokonać Lamborghini jadąc z Alfą Romeo 4C na przyczepce (wcześniejszy wpis).