SamochodyElektryczne.org

Ewolucja czy rewolucja - oto jest pytanie

Ewolucja czy rewolucja - oto jest pytanie

rysunki związane z EEStor EESUrysunki związane z EEStor EESU
Obserwując rynek motoryzacyjny, postęp w dziedzinie akumulatorów oraz zdając sobie sprawę z wyczerpywania paliw kopalnych można dojść do wniosku, że świat powoli zmierza w kierunku samochodów elektrycznych. Wszystko wskazuje na to, że przejście od napędu spalinowego do elektrycznego będzie przebiegało niczym ewolucja, która potrwa 20, 30 a może i więcej lat.

Są jednak na świecie ludzie, którzy twierdzą, że dysponują technologią, która może zrewolucjonizować świat. Firma EEStor zapowiada już od jakiegoś czasu wprowadzenie do produkcji zasobnika energii elektrycznej, zwanego EESU, złożonego z tysięcy kondensatorów zbudowanych w oparciu o nowy materiał dielektryczny, o bardzo wysokiej względnej przenikalności elektrycznej sięgającej 22 500 [-]. EESU ma charakteryzować się bardzo dużą energią właściwą (około 400 Wh/kg wg naszych wyliczeń w temacie na forum), krótkim czasem ładowania (kilka minut od 0 - 100%) oraz bardzo dużą żywotnością.

Wprowadzenie na rynek zasobnika energii o energii właściwej na poziomie 400 Wh/kg, który będzie działał przez dziesiątki lat i kosztował około 500 USD za 1 kWh mogłoby zmienić świat. Można by nawet przyjąć, że era aut spalinowych zakończy się w dniu rozpoczęcia produkcji EESU, ale czy to przypadkiem nie bajka?

Firma EEStor nie wydaje się być wiarygodna, o czym można znaleźć informacje nawet na wikipedii. Jednak mimo to zaufał jej kanadyjski producent samochodów elektrycznych ZENN Motor Company, który posiada około 10% udziałów w EEStor oraz umowę na wyłączność stosowania EESU w pojazdach o masie do 1500 kg.

Ian Clifford, CEO firm ZENN, twierdzi że EESU będzie w niedalekiej przyszłości zademonstrowane światu oraz wdrożone do produkcji, ale czy warto w to wierzyć? Czas pokaże.

Komentarze (1)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.

  • Tomasz

Mam nadzieję że to prawda i nareszcie ktoś zamiesza na rynku. To by była prawdziwa rewolucja...