Tesla Model 3 ma wiele zalet, ale jak dowodzi recenzja Teslanomics by Ben Sullins wad także mu nie brakuje - i to całkiem wkurzających

Na kanale Teslanomics by Ben Sullins pojawiła się interesująca recenzja jednego z pierwszych egzemplarzy Tesli Model 3 po blisko 6-miesiącach użytkowania.

Wśród zalet wymienia się to jak dobrze autem się jeździ, jego dobre przyspieszenie oraz duży zasięg, czy wygodne fotele.

Nas najbardziej ciekawią jednak wady, bo to świadomość słabych stron powinna być kluczowa przy zakupie. Tutaj Tesla Model 3 niestety boryka się z problemami programowymi - komputer centralnego wyświetlacza dotykowego czasem zawiesza się (to samo zresztą dotyczy obrazu z kamery cofania). Samo umiejscowienie wyświetlacza nie jest również zbyt dobre. Kiepsko sprawdza się także autoryzacja auta przez aplikację na telefonie lub kartę zbliżeniową - nie zawsze działa to dobrze, czasem traci się czas na kilka prób i zwykły pilot jest postrzegany jako wygodniejszy (przynajmniej dopóki rozwiązanie Tesli nie zacznie działać niezawodnie). O ile Model 3 dobrze sprawdza się dla jednej osoby lub dwóch osób, o tyle niekoniecznie dla rodziny - dotyczy to ponoć zarówno bagażników (przedniego i tylnego) jak i miejsca w środku na foteliki (po bokach dzieci mają ciasno).