Sprzętowo auta Tesli są już ponoć gotowe do samodzielnej jazdy bez ingerencji lub w ogóle obecności kierowcy - na oprogramowanie i dopuszczenie do ruchu w poszczególnych krajach trzeba będzie jednak jeszcze poczekać

Tesla Autopilot

Tesla Motors ogłosiła przed kilkoma dniami, że wszystkie aktualne produkowane samochody Model S i Model X, a także przyszłe Model 3, są wyposażane sprzętowo w zestaw różnego rodzaju czujników i kamer umożliwiający całkowicie autonomiczną jazdę.

Gotowość sprzętowa nie jest równoznaczna z wprowadzeniem funkcjonalności na rynek. Na razie nie ma gotowego i zweryfikowanego oprogramowania, które umożliwiłoby autonomiczną jazdę. Co więcej, nowe auta Tesli posiadają nawet mniejszą funkcjonalność Autopilota niż dotychczasowe (produkowane od października 2014) i miną co najmniej 2-3 miesiące nim nowa wersja oprogramowania dogoni poprzednią. Dopiero od tego momentu, co pewien czas będzie można spodziewać się stopniowych nowych funkcji i rozszerzania możliwości samodzielnej jazdy.

Nowy sprzęt wykorzystuje platformę obliczeniową NVIDIA DRIVE PX 2, która dysponuje ponoć 40-krotnie większą mocą obliczeniową, przydatną do analizy danych z radaru, obrazu z ośmiu kamer, 12 czujników ultradźwiękowych i innych.

Niestety koszt Autopilota to dodatkowe 5 tys. USD, a opcja samodzielnej jazdy kolejne 3 tys. USD. Dla osób, które chciałyby kiedyś zarabiać na używaniu swojego auta po godzinach jako autonomicznej taksówki (odpłatnie), Tesla przygotowuje też odpowiedni system Tesla Network, który błędzie najprawdopodobniej łączył klientów z posiadaczami aut. Raczej nie jest to dobra wiadomość, dla osób które za kilka lat chciałyby wciąż trudnić się schodzącym zawodem taksówkarza.

Tesla Autopilot

Tesla Autopilot

Tesla Autopilot