Munro & Associates gromi Teslę za kiepskie i nieprzemyślane wykonanie Modelu 3
Wykonanie i niektóre rozwiązania Tesli Model 3 nie zachwycają starych wyjadaczy w branży motoryzacyjnej, a przerwy w źle spasowanych panelach podobno widać z Marsa
Na kanale Autoline Network opublikowano dziś bardzo interesujący materiał wstępny, przed demontażem Tesli Model 3 i rozłożeniem jej na części pierwsze przez firmę Munro & Associates. Na razie omówiono jedynie kilka rzeczy, które rzuciły się w oczy jeszcze przed demontażem.
Sądząc po opinii Sandy Munro, Model 3 naprawdę zawodzi oczekiwania jak na markę aspirującą do klasy premium.
Munro rozpoczął od odnotowania możliwych problemów w razie wypadku. Awaryjne otwieranie maski - aby odciąć zasilanie - wymaga najpierw zasilenia dodatkowego obwodu z zewnątrz z baterii 12 V. Krytykowany jest też brak możliwości mechanicznego otwierania drzwi (z przodu jest tylko system awaryjny, którego nie powinno się używać na co dzień, z tyłu może zaistnieć problem z wyciągnięciem pasażerów).
Barwnie krytykowane jest wykonanie Modelu 3. Munro twierdzi, że czegoś takiego nie widział w branży od lat '70, może w południowokoreańskiej marce Kia w latach '90. Panele są źle spasowane, z dużymi przerwami, które można zobaczyć z „Marsa” (gdzie zresztą Elon Musk się wybiera).
Nowa Tesla nie jest na pewno złym samochodem, ale wielu zgodzi się, że byłoby lepiej gdyby zamiast udziwnień Tesla skupiła się na wykonaniu i terminowym wprowadzeniu na rynek przyzwoitego auta elektrycznego. Wtedy jednak brak unikalności niekoniecznie pozwoliłby na przebicie się na rynku.
Komentarze (0)
Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.