Firma Lightning Motorcycles powoli przygotowuje się do komercjalizacji swojego wyścigowego motocykla elektrycznego, który w sierpniu zeszłego roku ustanowił rekord prędkości ponad 347,554 km/h

Lightning 2011

Firma Lightning Motorcycles powoli przygotowuje się do komercjalizacji swojego wyścigowego motocykla elektrycznego, który w sierpniu zeszłego roku ustanowił rekord prędkości ponad 347,554 km/h (wcześniejszy wpis). Do sprzedaży ma trafić zarówno wersja wyścigowa jak i przystosowana do jazdy po drogach (wyposażona w inne owiewki, światła i lusterka). Potencjalnie motocykl mógłby kosztować około 40 tys. USD i charakteryzować się zasięgiem około 240 km w cyklu mieszanym lub ponad 160 km na szosie. Prototypy Lightning Motorcycles są obecnie wyposażane w zmodyfikowane silniki trakcyjne Remy HVH250 oraz akumulatory litowo-jonowe Ener1. Na rynek mogą trafić także motocykle nieco słabsze i tańsze, kosztujące w zależności od wielkości pakietu od 8 do 12 tys. USD.

Richard Hatfield - założyciel firmy - ocenia, że obecna wersja wyścigowa może rozwijać prędkości dochodzące do 370 km/h (podczas prób bicia rekordów prędkości nie udało się jeszcze w pełni wykorzystać potencjału motocykla). Co ciekawe, po ustanowieniu rekordu do Lightning Motorcycles zaczęli zgłaszać się różni producenci akumulatorów, oferujący udostępnienie do testów ogniw o dwukrotnie większych energiach właściwych.

W nadchodzącym sezonie Lightning Motorcycles planuje wziąć udział w kilku wyścigach z motocyklami spalinowymi z silnikami o pojemności 600 cm³ oraz w wyścigu TT Zero na wyspie Man (wcześniejszy wpis).