SamochodyElektryczne.org

FreeWire i Siemens zapowiadają testy mobilnej stacji ładowania Mobi Charger

Mobilne stacje ładowania Mobi Charger firmy FreeWire mają być korzystniejsze od wydzielonych stacjonarnych stanowisk ładowania, ale trudno to sobie wyobrazić w praktyce

FreeWire Mobi Charger - zobacz całą galerię
FreeWire Mobi Charger - pakiet akumulatorów FreeWire Mobi Charger - pakiet akumulatorów

Firmy FreeWire (start-up założony w 2014r.) i Siemens rozpoczynają w Kalifornii 3-miesięczny projekt pilotażowy z mobilnymi stacjami ładowania Mobi Charger, które będą używane na parkingu w centrali firmy LinkedIn. Przedsięwzięcie jest dosyć osobliwe, bowiem zamiast wydzielić kilka stanowisk ładowania dla pracowników, ktoś z obsługi parkingu ma prowadzić Mobi Charger (stacja ma własny napęd) do aut elektrycznych potrzebujących doładowania, a następnie podłączać wtyczki lub rozłączać wtyczki.

Idea sprawia wrażenie dosyć skomplikowanej. Użytkownicy najpierw muszą za pomocą smartfonu poinformować w specjalnej aplikacji, że potrzebują ładowania, zaznaczyć gdzie jest ich auto na parkingu i ewentualnie dodać na kiedy auto ma być gotowe. System informatyczny opiera się na eCar Operation Center Siemensa. Następnie trzeba jeszcze zostawić otwarty port ładowania, aby dyżurny pracownik mógł podłączyć Mobi Charger do auta. Właściciel auta otrzymuje wówczas powiadomienie, że ładowanie rozpoczęto.

Urządzenie posiada dwa wyjścia SAE J1772 (europejski Typ 1), ale ponoć można zamówić także wersję z szybką ładowarką. Mobilna stacja nie ma skąd czerpać energii na parkingu, więc firma FreeWire wyposaża ją w pakiet akumulatorów 48 kWh, co ma wystarczyć na około 5 doładowań dziennie. Same akumulatory mają natomiast pochodzić z pojazdów (ponowne wykorzystanie częściowo zużytych ogniw). Na razie wykorzystywane są moduły z Nissanów Leaf. Na koniec dnia ładowanie akumulatorów w Mobi Charger ma odbywać się w taryfie nocnej.

Jest to dosyć ciekawy pomysł, ale trudno będzie tego typu urządzenia wprowadzić na rynek z uwagi na koszty mobilnych stacji, systemu informatycznego i jeszcze dyżurnego pracownika. Skoro samochody same w sobie są mobilne to znacznie lepiej byłoby, żeby same dotarły do miejsca ładowania. Może jednak tego typu urządzenia znajdą jakieś zastosowanie tymczasowe/awaryjne. Wydaje się, że nieco chybione jest używanie ładowania prądem przemiennym, ponieważ trwa ono zbyt długo ładowarkami pokładowymi (zwykle w USA 3-7 kW). Bardziej perspektywiczne byłoby szybkie ładowanie, szczególnie że dyżurny z Mobi Charger wyeliminowałby konieczność przestawiania co 30-minut aut wokół stacjonarnej szybkiej ładowarki. Tak, czy inaczej wąskim gardłem okaże się pojemność akumulatorów ładowarki i ostatecznie i tak sensowność stoi pod dużym znakiem zapytania.

FreeWire Mobi Charger FreeWire Mobi Charger
FreeWire Mobi Charger FreeWire Mobi Charger
FreeWire Mobi Charger FreeWire Mobi Charger

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.