SamochodyElektryczne.org

Elektryczna wersja samolotu Extra 330LE ustanowiła rekord wzoszenia 11,5 m/s

Najlepszy samolot elektryczny osiąga pułap 3.000 m w 4 minuty i 22 sekundy, o ponad minutę szybciej niż poprzedni rekordzista

Silniki elektryczne Siemens dla samolotów - zobacz całą galerię
Silnik elektryczny firmy Siemens dla samolotów Silnik elektryczny firmy Siemens dla samolotów

Przerobiony na napęd elektryczny, akrobacyjny samolot Extra 330LE ustanowił 25 listopada 2016r. nowy rekord wznoszenia na wysokości 3.000 m - 4 minuty i 22 sekundy. Wynik jest o minutę i 10 sekund lepszy niż poprzedni rekord. Średnia prędkość wznoszenia do 11,5 m/s.

Do napędu samolotu o masie około 1000 kg, wykorzystano silnik Siemens o mocy ciągłej 260 kW i masie 50 kg (wcześniejszy wpis).

Źródła

Komentarze (9)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.

danielm, ja nie twierdzę, że sam silnik jeździ. Oczywiście potrzebny jest układ różnicowy z małą redukcją obrotów (SP260D ma 2500 RPM), potrzebne są półośki, zawieszenie, koła itp. Z drugiej strony potrzebny jest falownik i akumulatory, to jest bezsprzeczne.

Ponieważ teraz mamy na "tapecie" silnik, to się do tego odnoszę. Jak będzie artykuł o falowniku o sprawności 99%, to będziemy pisać o falowniku. Jak ktoś wprowadzi 2x pojemniejsze akumulatory, to sobie popiszemy o akumulatorach.

tomaszu, ja tam nie dostrzegłem chłodzenia cieczą, gdzie to widzisz?
ale w EV silnik jest bardzo lekki i nie przeklada się na moc układu, to troche bardziej rozbudowana cewka, dostarczasz prąd to się kręci przenosząc to kręcenie na koła. im więcej prądu dostarczysz tym szybciej się rozkręci i większe obroty będą. za moc samochodu EV odpowiada baterie, jak dużo energii może oddać w krótkim czasie, za tym jest falownik, jak dużo prądu stałego z baterii może zamienić na prąd zmienny trójfazowy dla silnika, a za silnikiem jest reduktor przenoszący obroty silnika na koła i tyle. im większa bateria i lepszy układ przenoszacy energię tym szybszy i mocniejszy samochód. Tesle od 60 do 100 mają ten sam silnik zamontowany, wersja P ma dwa razy większy na jednej z osi i duzo lepszą elektronikę. jeżeli chodzi o wydajność silnika to się zgadza, wydzielanie ciepla jest niewielekie, ale swoje cieplo wydziela też bateria którą dodatkowo trzeba chłodzić i dogrzewac (co poza Teslą niewiele EV robi), no i reszta elektroniki też się grzeje odrobine
Poza wbudowanym wentylatorem widać również coś co wygląda jak układ chłodzenia cieczą.
Fajna jest siła przyzwyczajenia... Samochód EV jak się zatrzyma nie kręci silnikiem i nie trzeba go w korku chłodzić, to nie spalinowiec ;)
W galerii może zobaczyć na zdjęciach, że ten silnik ma wbudowany własny wentylator, więc już jest zapewne wliczany do masy.
W internecie znalazłem: The SP260D - a 95% efficient AC induction motor with a variable speed drive. Czyli ten silnik "marnuję" tylko 5% energii na ciepło. Przy normalnej jeździe samochodem zużyjesz nie więcej niż 20-25kW, wydzielane ciepło powinno być około 1kW. Czyli chłodzenie nie powinno być szczególnym problemem :).
Moim zdaniem, ten silnik może być tak mały, bo ma tak wysoką sprawność.

Co do Tesli, to gdzieś czytałem, że one mają 2kW/1kg, czyli ich masa (przy 300kW) powinno być coś około 150kg. Oczywiście to jest tylko mój szacunek, ale taka wartość wydaje się już porównywalna z silnikiem spalinowym.
Z tak małym (lekkim) silnikiem osiągającym tak duże moce problem leży w prędkości obrotowej (to akurat można zredukować przekładnią) oraz (co bardziej istotne) w zapewnieniu jego skutecznego chłodzenia. W samolocie problem nie jest duży gdyż mamy śmigło oraz odpowiedni pęd powietrza (samolot nie może się zatrzymać w górze ;) ). Samochód musiałby mieć chyba dodatkową turbinę chłodzącą ;)
Stąd ograniczone zastosowanie tych silników.
Ale swoją drogą:
Ile waży pojedynczy silnik od Tesli (np. ten napędzający przednią oś) i jaką osiąga moc ? Wydaje mi się, że jego parametry są wystarczające do napędzenia "zwykłego" samochodu miejskiego (EV oczywiście).
danielm, odniosłem się do artykułu, gdzie wspomniano silnik simensa o masie 50 kg i mocy ciągłej 260kW. Dla "zwykłego" samochodu, to za dużo.

Zgadzam się, że silnik elektryczny potrzebuję akumulatorów, a samochód spalinowy zbiornika paliwa, który też waży. Moje pytanie dotyczyło kwestii: na ile uda się zmniejszyć masę samochodu wkładając super wydajny silnik elektryczny?

Inaczej może się spytać: ile kilogramów akumulatorów można włożyć do EV nie podnosząc wagi w porównaniu z zatankowanym spalinowcem?

pzdr
ale to chyba mowisz raczej o wadze baterii nie silnika, bo moc dostepna ma male przelozenie na potrzebna mase silnika. to moc baterii bezposrednio wplywa na dostepna moc silnika. poza tym silnik elektryczny jest polozony na osi samochodu wiec moze sobie wazyc nawet duzo wiecej a wazy duzo duzo mniej przy wiekszej mocy
Mnie zastanawia, kiedy będziemy mieli w samochodach silnik o wystarczającej mocy 100kW (około 130 KM) o masie 20 kg. Ile waży silnik spalinowy o podobnej mocy, wraz z osprzętem i płynami?
chyba nie zrozumiałem, pobity został rekord wznoszenia dla samolotu elektrycznego czy samolot elektryczny pobil rekord wznoszenia?