Tesla Model 3 Performance (dwusilnikowa) będzie przyspieszać od 0 do 96,5 km/h w zaledwie 3,5 s, ale cena będzie zaczynać się od aż 78.000 USD

Tesla Model 3

Tesla zapowiedziała Model 3 w wersji dwusilnikowej, który ma trafić do produkcji i sprzedaży w drugiej połowie 2018r. Dopłata do wersji z napędem na cztery koła ma wynosić 5.000 USD, aczkolwiek ceny wersji AWD mogą być wyższe z uwagi na to, że wyższe wersje mogą posiadać obowiązkowe, bogatsze wyposażenie standardowe.

Tesla Model 3 Long Range AWD

Na razie Tesla zamierza oferować opcją dwusilnikowego napędu tylko dla Modelu 3 z większym pakietem akumulatorów (Long Range), a cena może zaczynać się od około 54.000 USD (konkretny cennik nie został opublikowany). Napęd 4x4, przynajmniej na razie, nie jest planowany dla wersji z mniejszym pakietem akumulatorów (Standard).

Wersja dwusilnikowa posiada przede wszystkim lepsze przyspieszenie (0-96,5 km/h w 4,5 s) oraz pewnie będzie się lepiej prowadziła, szczególnie przy sportowej jeździe lub w trudnych warunkach.

Tesla Model 3 Performance (Long Range AWD)

Wersja Performance będzie jeszcze szybsza - przyspieszenie od 0 do 96,5 km/h zajmie tylko 3,5 s. Wzrośnie także prędkość maksymalna do - 250 km/h.

Bogate standardowe wyposażenie (praktycznie wszystko poza Autopilotem), a także standardowo 20-calowe koła i tylny spoiler z kompozytu, powoduje że cena będzie zaczynała się od 78.000 USD. Proste przeliczenie cen przekłada się na około 285 tys. zł, ale w Europie należy zakładać raczej cenę rzędu 335 tys. zł. Jest to cena ponad dwukrotnie wyższa od najuboższej, bazowej wersji Standard (obecnie wciąż nieprodukowanej).

Tesla Model 3 Performance jest ponoć na poziomie sportowego BMW M3, co sugeruje w jaki target klientów celuje kalifornijska firma. Osiągi mają być za to 15% lepsze, a prowadzenie na torze najlepsze w klasie.

Dwa różne silniki

W wersji dwusilnikowej, silnik przedni zoptymalizowany jest pod jak najwyższy zasięg, podczas gdy silnik tylny pod jak najwyższe osiągi. Auto ma być w stanie kontynuować jazdę nawet w przypadku gdyby jeden z silników uległ jakiejś awarii.

Elon Musk w odpowiedzi na jedno z pytań ujawnił jakiego typu silniki znajdują się w Modelu 3. Przedni to silnik indukcyjny. Tylny silnik jest już bardziej wyrafinowany - to zawierający magnesy trwałe silnik z przełączalną reluktancją (ang. Permanent Magnet Switched Reluctance Motor - PMSRM), tak jak spekulowano kilka miesięcy temu (wcześniejszy wpis). Inną nowością są dwa falowniki z elementami mocy wykonanymi z węglika krzemu (SiC) w celu maksymalizacji sprawności.

„AC induction front & switched reluctance, partial permanent magnet rear. Silicon Carbide inverters in both. Performance drive units are lot sorted for highest sigma output & get double the burn-in.”Elon Musk, 19.05.2018

To właśnie takie rozwiązania - jak najbardziej innowacyjne w branży motoryzacyjnej - przyczyniają się do tego, że osiągi aut Tesli są lepsze niż konkurencji, a sama firma ma bardziej charakter technologiczny, aniżeli stricte motoryzacyjny (montowni aut).

Ceny Modelu 3, a marże

Wprowadzenie wersji dwusilnikowych w zakładanych cenach dowodzi, że Tesla podąża znaną sobie ścieżką rozbudowywania oferty o jak najdroższe wersje aut, przy jednoczesnym opóźnianiu wprowadzania wersji podstawowej (Standard za 35.000 USD), wydającej się bardziej wabikiem aniżeli realną ofertą. Działanie takie ma na celu odnotowywanie jak najwyższych marż, najlepiej powyżej 20% na każdym egzemplarzu i doprowadzenie do wypracowania przez firmę zysków (zapowiadane na drugą połowę roku). Osobną kwestią jest, że prawdopodobnie większość klientów i tak nie wybrałaby wersji podstawowej (a przynajmniej nie bez zestawu opcji).