Tesla Motors jest pewna, że także w Europie Modele S nie będą traciły na wartości szybciej niż auta spalinowe z tej samej półki i wprowadza gwarancję

Tesla Motors poinformowała niedawno, że na 11-europejskich rynkach, na których sprzedaje Modele S również wprowadza gwarancję wartości rezydualnej samochodów. Pierwotnie kalifornijska firma ogłosiła gwarancję w 2013r. dla rynku amerykańskiego, przekonując że wartość aut nie będzie spadała szybciej niż Mercedesa S-klasy (wcześniejszy wpis). W Europie na taki krok trzeba było czekać do 2015r., a jako punkt odniesienia podawane są samochody klasy premium produkowane seryjnie. Komunikat nie podaje konkretnej wartości procentowej.

Kwestia ta jest istotna dla wszystkich, którzy leasingują auta i mogą po 36-37 miesiącach zrezygnować, ale uzmysławia także na co mogą liczyć potencjalni nabywcy. Ubytek wartości dla nowych modeli, a w szczególności aut elektrycznych jest często trudny do określenia, szczególnie że rynek może zmienić się dosyć szybko. Jeżeli wartość spadnie mocniej niż w przypadku porównywalnych modeli spalinowych Tesla będzie musiała pokryć różnicę.

W USA wartość 3-letniego Mercedesa S-klasy to zwykle około 40% wartości początkowej, ale bywa że znacznie mniej. Podobnie jest w Europie, ponieważ tak drogie auta mogą po trzech latach stracić ponad 60-70% wartości. Najstarsze Modele S w Europie mają już blisko dwa lata.

Ciekawostką jest komentarz jednego z klientów Tesli w Szwajcarii, który twierdzi że stracił na najmocniejszej wersji jednosilnikowej P85+ 48% wartości w 12 miesięcy (taka była przynajmniej propozycja odkupu - za 52%). Częściowo strata jest powiększona ze względu na błyskawiczne zmiany na rynku, takie jak pojawienie się znacznie mocniejszych wersji dwusilnikowych P85D. W początkowym okresie, gdy Tesla posiadała długą listę zamówień i nie nadążała z produkcją ceny aut używanych trzymały się znacznie lepiej, a nawet przewyższały ceny nowych egzemplarzy z uwagi na brak konieczności oczekiwania.