Tesla Model S - elektryczny wampir nieustannie wysysa energię?
Obserwacje jednego z posiadaczy Modelu S wskazują, że dodatkowy pobór energii Modelu S na postoju może zawyżać zużycie energii o blisko 50%
Amerykanin David Noland opublikował niedawno bardzo interesujący artykuł na temat swoich doświadczeń z użytkowania samochodu Tesla Model S w ciągu pierwszych pięciu miesięcy. Noland posiada wersję z pakietem 60 kWh, którą przejechał już około 5330 km. Średnie zużycie energii elektrycznej na tym dystansie wyniosło stosunkowo niewiele bo jedynie około 20,2 kWh/100 km.
Noland jest bardzo zadowolony z Modelu S, ale zauważa także pewne niedoskonałości auta (np. przerywająca komunikacja 3G). Uwagę przykuwa jednak to, że Model S pobiera z sieci spore ilości energii także kiedy stoi wyłączony. Według danych Amerykanina, zużycie energii w spoczynku sięga 4,5 kWh/dobę (co oznacza średnio moc blisko 200 W). Przez cały okres posiadania auta Noland stracił w ten sposób blisko 750 kWh. Po uwzględnieniu „wampirzych” zapędów Modelu S całkowite zużycie energii wynosiłoby w takim przypadku blisko 29 kWh/100 km.
Pytaniem zasadniczym jest do czego Model S potrzebuje średnio blisko 200 W na postoju? Wydaje się, że musi mieć to związek z układem chłodzenia/ogrzewania pakietu akumulatorów, który utrzymuje temperaturę w optymalnym zakresie i/lub działaniem rozbudowanej elektroniki. Jakakolwiek byłaby jednak przyczyna, taki poziom zużycia nie jest pożądany i sam producent wielokrotnie obiecywał już rozwiązać problem - pewnie na drodze programowej, dodając tryb „sleep”. Na razie jednak poprawki nie wdrożono i trzeba liczyć się ze sporym dodatkowym zużyciem energii na postoju, gdy auto jest podłączone do sieci.
Źródła
- [1] Life With Tesla Model S: Owner's Report After 5,000 Miles greencarreports.com
Komentarze (6)
Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.
highend
RaveN
RaveN
http://www.greencarreports.com/news/1088929_life-with-tesla-model-s-electric-draw-vampire-slain-at-last
RaveN
Też prawda. Ponoć nowa poprawka 5.0 obniża poziom zużycia o 75%, ale ponowne uruchomienia wszystkich systemów auta po otwarciu drzwi trwa około 10 sekund.
Pir-serwis
Każde urządzenie na czuwaniu pobiera prąd to nie ma się co dziwić.
U mnie ładowarka po naładowaniu auta pobiera 100W a samochód z niższej półki.
Jeśli posiada system chłodzenia/grzania baterii-należy się liczyć ze zwiększonym zapotrzebowaniem,ale komfort jazdy od razu to wynagradza.
highend