Nissan Leaf o najwyższym znanym przebiegu w USA, po 25 miesiącach i 126,5 tys. km stracił pierwszy segment wskaźnika stanu akumulatorów, reprezentujący ubytek 15% pojemności

Amerykanin Steve Marsh ze stanu Waszyngton, znany z forum MyNissanLEAF.com jako TaylorSFGuy, który uchodzi za rekordzistę przebiegu samochodu Nissan Leaf (wcześniejszy wpis), poinformował o utracie pierwszego segmentu wskaźnika stanu akumulatorów. Oznacza to, że narzekania o ubytku nawet 20% znajdują swoje potwierdzenie ze strony auta, które samo wskazuje teraz spadek o przynajmniej 15%.

Marsh zdołał do tego momentu przejechać około 126,5 tys. km w ciągu blisko 25 miesięcy. Przyjmując jako punkt odniesienia wskazania samochodu, Leaf z rekordowym przebiegiem traci średnio przynajmniej 1,19% pojemności co 10 tys. km. Gdyby takie tempo utrzymało się do 200 tys. km, pojemność powinna wtedy wciąż wynosić około 76% pojemności początkowej, ale liniowa ekstrapolacja może okazać się prognozą silnie nietrafną.

Podstawowym problemem Marsha jest niemożność pokonywania codziennej trasy do pracy bez dodatkowego doładowania po drodze. Nissan wciąż nie dostarczył informacji na temat ceny i możliwości wymiany pakietu na nowy.

Co gorsze, firma ECOtality od 10 czerwca ma zamiar zacząć pobierać opłaty za używanie szybkich ładowarek CHAdeMO na poziomie 5 USD za sesję od zarejestrowanych użytkowników oraz 8 USD od niezarejestrowanych. Sprzedaż energii elektrycznej kilkukrotnie drożej od cen nominalnych dla gospodarstw domowych nie jest dla nas zaskoczeniem, ponieważ była prognozowana już od dawna (wcześniejszy wpis). Nie zaskakuje również, że taki poziom cen przekreśla sens codziennego korzystania z CHAdeMO - szczególnie, że wybrano niezwykle niesprawiedliwy sposób pobierania opłat za jedno użycie, bez względu na ilość pobranej energii. Steve Marsh zadeklarował już, że nie będzie w takich okolicznościach mógł korzystać z krótkich postojów, aby szybko uzupełnić niewielką, brakującą ilość energii, lecz zostanie zmuszony do 30-minutowego postoju przy jednofazowym terminalu prądu przemiennego małej mocy, który jest nieco tańszy (wcześniejszy wpis). Tak czy inaczej, sytuacja Amerykanina pogarsza się z każdym miesiącem.