Polski operator punktów ładowania e+, założony przez Polenergię i Alva Technologies, nie mając perspektyw na zarabianie definitywnie kończy działalność

Mitsubishi i-MiEV w punkcie ładowania firmy e+

W ostatnim czasie w mediach pojawił się artykuł na temat likwidacji firmy e+ Sp. z o.o., założonej przez przez Polenergię i Alva Technologies w 2011r. Początkowy plan działalności przewidywał, że do końca 2013r. uda się w Polsce utworzyć 300 terminali ładowania aut elektrycznych. Niestety, skończyło się w zasadzie na instalacji kilku pierwszych, a sama firma, która zaczęła zwijać się już na początku 2013r. (wcześniejszy wpis) ma w ciągu najbliższych miesięcy przestać istnieć.

Fiasko e+ wynika przede wszystkim z błędnego modelu biznesowego, w którym po pierwsze leasingowano auta elektryczne (wraz z pakietem usług dodatkowych), a po drugie oferowano możliwość wolnego ładowania. Druga część biznesu w zasadzie nie miała prawa działać z uwagi na nieprawdopodobnie wysokie ceny (przynajmniej te podawane w nieoficjalnych rozmowach w 2011r.) ustalone przez e+ oraz generalnie trudność zarabiania na udostępnianiu punktów ładowania objawiająca się szeregiem bankructw młodych operatorów na całym świecie. Także sam leasing bardzo drogich aut elektrycznych - szczególnie w 2011r., gdy Mitsubishi i-MiEV był wyceniany na ponad 160 tys. zł mógł po obniżkach cen być sporym ciosem dla e+. Poza tym zasadniczą kwestią jest brak rozwoju rynku aut elektrycznych w biednej Polsce.

Tak więc e+ odpada z gry.