SamochodyElektryczne.org

Interfejs Pojazd-Sieć - Vehicle-to-Grid (V2G)

Interfejs Pojazd-Sieć (ang. Vehicle-to-Grid) to system, umożliwiający dwukierunkowy przepływ energii między pojazdem elektrycznym (lub hybrydowym), a siecią elektroenergetyczną

eBox - zobacz całą galerię

Interfejs Pojazd-Sieć (ang. Vehicle-to-Grid) to system, umożliwiający dwukierunkowy przepływ energii między pojazdem elektrycznym (lub hybrydowym), a siecią elektroenergetyczną. Sterowanie procesem ładowania i rozładowywania akumulatorów na pokładzie pojazdu może odbywać się zdalnie w zależności od różnych czynników (np. stopnia rozładowania akumulatorów, obciążenia sieci zasilającej) i tylko za zgodą właściciela pojazdu. System V2G oczywiście uwzględnia również aspekt ekonomiczny i pozwala na rozliczenie energii, którą właściciel pojazdu kupił ładując swój pojazd lub sprzedał oddając ją do sieci, gdy ta tego "potrzebowała".

Pojazd podłączony do sieci za pomocą interfejsu V2G
Pojazd podłączony do sieci za pomocą interfejsu V2G [2]

Z pewnością wiele osób zastanawia się teraz, po co opracowywany jest dwukierunkowy system wymiany energii, skoro jako użytkownicy pojazdu elektrycznego chcemy przede wszystkim podłączyć się do sieci, naładować pojazd i odjechać. Na to autorzy V2G i naukowcy odpowiadają, że w przyszłości, prawdopodobnie przy dużej liczbie elektrycznych pojazdów podpiętych do sieci możliwe stanie się dzięki takiemu interfejsowi lepsze zbalansowanie sieci elektroenergetycznej.

W praktyce oznacza to tyle, że jeśli w danym rejonie będą znajdowały się pojazdy podłączone do sieci (w pełni naładowane) oraz na obszarze tym będzie duże zapotrzebowanie na energię elektryczną (szczyt zapotrzebowania), to za pośrednictwem systemu V2G będzie ona w pewnych ilościach pobierana z pojazdu i oddawana z powrotem do sieci zamiast dosyłana z oddalonej o wiele km elektrowni. W pewnych warunkach takie rozwiązanie może się opłacić ze względu na brak konieczności zwiększania mocy pracujących elektrowni (wciąż pracują one na stałym, optymalnym poziomie) oraz zwiększenie się przepustowości linii przesyłowych. W momencie, gdy zapotrzebowanie na energię elektryczną jest małe (szczególnie w nocy, ale nie tylko) pojazdy ponownie byłyby doładowywane.

Niewątpliwą zaletą systemu V2G byłaby możliwość pełnienia przez niego roli bufora na terenach w pobliżu dużych elektrowni słonecznych i wiatrowych.

Cały system przekształca zatem pojazdy elektryczne w ruchome magazyny energii, które mogłyby służyć do optymalizacji pracy systemu elektroenergetycznego. Oczywiście operacje ładowania i rozładowania akumulatorów skracają żywotność tych elementów, a ponadto sprawiają, że gdy chcemy ruszyć w drogę w szczycie obciążenia okazuję się, że mamy na przykład tylko 70% energii zamiast 100%, z czego właściciele pojazdów nie będą zadowoleni.

Aby wykorzystać potencjał drzemiący w setkach tysięcy elektrycznych pojazdów, z których każdy będzie mógł zgromadzić ogromną energię, energetyka będzie musiała więc zapłacić za tego typu usługę - "wynajęcia akumulatorów". Należy przy tym rozumieć, że właściciel, który nie chce użyczać swoich akumulatorów nie będzie do tego zmuszony i będzie zawsze odbiorcą energii, a jego pojazd będzie zawsze doładowywany do pełna po połączeniu z siecią. Natomiast odbiorcy, którzy będą ładować swoje pojazdy w nocy, a następnie zostawiać je bezczynne połączone z siecią na cały dzień, będą mieli możliwość na tym być może zarobić.

System V2G jest systemem dopiero rozwijanym, prototypowym, chociaż przeszedł już pierwsze testy i działa poprawnie. Szczególnie duży udział w jego opracowaniu ma firma AC Propulsion oraz Uniwersytet Delaware. Sens stosowania systemu zależy od liczby pojazdów elektrycznych wyposażonych w interfejs V2G. Niestety, aby system mógł zacząć działać w pełni na przykład za 20 lub 30 lat, to należałoby zacząć wyposażać w niego wszystkie elektryczne i hybrydowe pojazdy już od dziś.

Czy V2G okaże się systemem ekonomicznie uzasadnionym jeszcze nie wiadomo. Z pewnością stawia on spore wymagania akumulatorom. Już dziś wymagania te są możliwe do spełnienia przez akumulatory na przykład firmy Altairnano, która opracowała magazyny energii zdolne do wymiany bardzo dużych mocy w bardzo krótkim czasie (bez znaczącego wpływu na ich żywotność wynoszącą 10 lat) - akumulatory te będą zresztą stosowane w nowych samochodach elektrycznych np. Lightning GT.

Mimo wszystko nie brakuje sceptycznych głosów mówiących, że V2G się nie sprawdzi, a przynajmniej że jest jeszcze dużo za wcześniej na jego wprowadzenie. Obecnie w interfejs V2G wyposażane są elektryczne samochody firmy AC Propulsion, a badania i testy wciąż trwają.

Podsumowując należy przede wszystkim stwierdzić, że autorzy V2G - naukowcy i wizjonerzy - udowodnili, iż system działa. System z pewnością mógłby znaleźć zastosowanie na pewnych obszarach i umożliwiłby łatwe rozliczanie się z energetyką. Nam pozostaje teraz jedynie czekać na dalszy rozwój sytuacji i obserwować czy V2G stanie się standardem.

Źródła

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy jest dostępna jedynie dla zarejestrowanych użytkowników.